„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”… „Pamiętajcie, że jesteś prochem i w proch się obrócisz”… Która z tych ścieżek zostanie ci zaproponowana na Wielki Post? A może odkryliście jeszcze inny drogowskaz?

Oczywiście gorący czas dla mnie jest już jednak wcześniej, bo za nim ruszy tak naprawdę Wielki Post, to szukam i realizuje już zazwyczaj jakiś pomysł. Oczywiście miłe są niekiedy też zaskoczenia, dlatego pomyślałem sobie o tym, czym ewentualnie zaskoczy mnie, tym razem środa popielcowa i jaki drogowskaz zostanie mi podarowany – zadany. 

Może warto by było, w duch takiego szczególnego zaufania, pójść za sugestią Bożego Ducha w tym szczególnym czasie.

Już niebawem rozpocznie się czas wielkopostnego szlaku. Trwający czterdzieści dni czas, nie licząc niedziel, pełen jest różnych propozycji duchowych, które mają nas uwrażliwić na Boga oraz na nas samych. Drogi krzyżowe, Gorzkie żale, rekolekcje, brak zabaw – to wszystko dla jednych może być bardzo wymagające i trudne do zrealizowania, ale na pewno dla wszystkich ma być to czas odkrywania tajemnicy męki, śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa.

Wielki Post jest szansą, dzięki której możemy spróbować wejść w tajemnicę. Możemy ją oczywiście, w jakimś szczególnym ujęciu odsłonić przed sobą i zatrzymać się nad tym, co Bóg nam w tym czasie podaruje. Charakter tego czasu, skłania nas do refleksji nad męką i śmiercią Chrystusa w perspektywie Zmartwychwstania. Możemy próbować zrozumieć jakieś osobiste sprawy, ale także możemy się zatrzymać nad jakimiś szczególnymi prawdami wiary, które zbliżą nas do Chrystusa i umocnią naszą z Nim przyjaźń.

Droga Wielkiego Postu może prowadzić nas różnymi szlakami, ale cel wydaje się być oczywisty – wspiąć się z Chrystusem na Golgotę i mieć odwagę pójść dalej, by odkryć to, do czego zaprasza odkrycie pustego grobu. 

Ostatnio zwróciłem uwagę na to, że my jako chrześcijanie wciąż szukamy. Wydaje się, jakby nasza wiara, nieustannie polegała właśnie na tym poszukiwaniu Boga w naszym życiu. Niedawno był żłóbek, który w pewnym momencie stał się pusty i zostaliśmy zaproszeni do poszukiwania Boga, a teraz w perspektywie znów mamy pusty grób od którego wyjdziemy w poszukiwaniu Zmartwychwstałego.

Jakkolwiek będzie wyglądał nasz szlak, pamiętajmy, by w centrum tego czasu postawić osobę Jezusa i wydarzenie jakim było ukrzyżowanie. Podążając za Jezusem, to On przeprowadzi każdego z nas przez ten czas i otworzy oczy na to pełne tajemnicy wydarzenie.

Dla mnie, bardzo ważnym elementem mojego podejścia do wiary jest pozwolenie, by Bóg mnie zaskoczył, bym Mu zaufał, by mógł mnie prowadzić. Nie wiem czego mogę się spodziewać, jakich lekcji udzieli mi Jezus w tym czasie, ale ze zniecierpliwieniem już czekam, bo już wiem, że tego potrzebuję – tego, co On pragnie mi ofiarować.

Po Eucharystii w środę popielcową, usiądź chwilę i się zastanów – co już ci zostało ofiarowane – jakie zadanie zostało ci postawione, być je przeżywał w czasie WIelkiego Postu.

Jaki kierunek wybierzesz w tym czasie?