Twórz i opisuj swoją historię

Są różne metody, bo różne są też potrzeby. Po co ci „Dziennik podróżnika”, po co pisać, notować, stwarzać notatki z życia codziennego? Spróbujesz znaleźć odpowiedź?

 

Moje życie codziennie skupia się wokół różnych, prowadzonych  w miarę systematycznie, zeszytów. Każda ważniejsza dziedzina, towarzysząca mi w życiu i działaniu, ma przypisany swój zeszyt, który zawiera w sobie szczegóły różnych projektów, pomysłów oraz doświadczenia płynące z realizacji różnych treści. I tak odpowiedni jest zeszyt z projektami, zeszyt z cytatami z różnych książek, czasopism; zeszyt z codziennie rozważanym Słowem Bożym; zeszyt z działalnością w parafii; zeszyt formacyjny – rekolekcje i kursy… itd.

Ten sposób prowadzenia zeszytów poświęconych konkretnym zagadnieniom, bardzo mi ułatwia systematyczność pracy, poprawia tempo realizacji różnych projektów, a nade wszystko umożliwia uporządkowanie całego warsztatu pracy. Oczywiście oprócz plusów, istnieją też prawie zawsze minusy. Jedyną trudnością, która mi towarzyszy w pracy z zeszytami, to rosnąca ich ilość i kwestia przepisywania do formy elektronicznej, wszystkich tych rzeczy. Jednak posiadanie tych zeszytów, w znacznym stopniu pomaga organizować – planować różnego rodzaju zadania, w szczególny sposób te, związane z prowadzeniem mojej strony internetowej.

Jeszcze używam innej formy, ale powoli od niej już odchodzę, a mianowicie spisywanie różnych myśli i schematów dla artykułów, na różnego rodzaju karteczkach. Zauważyłem jednak, że wielokrotnie je gubię, albo są wymieszane do tego stopnia, że trudno mi w myśli przypomnieć sobie kolejność, czy nawet znaczenie wypisywanych cytatów. Jeśli macie w tym względzie, jakieś konkretne patenty, aby usystematyzować wszystkie kartki – karteczki, to oczywiście wcale nie neguję tej metody. Mi jednak ona wcale nie pomaga, a raczej stwarza większy bałagan. Ilość przeróżnych karteczek jeszcze bardziej mobilizuje mnie do tego, aby uporządkować to „bogactwo cytatów” i opracować inny system spisywania różnych historii.

Pewnie się zastanawiasz nad sensem prowadzenia takich zeszytów i notatek. Pisanie, niektórzy mają po prostu we krwi i opisywanie różnych zdarzeń – doświadczeń staje się naturalną konsekwencją obecnych w człowieku pragnień. Niekiedy, wyjątkowe sytuacje mają na nas taki wpływ, że bijący z nich entuzjazm sprawia, że chcemy tą radością podzielić się  z innymi.

Interesujemy się ludzkimi historiami, ciekawi nas to jak inni spędzają czas, jakie są ich pasje, jakie miejsca odwiedzają, jakimi wydarzeniami żyją. Ciekawość jest interesowna, bo szukamy jakiś propozycji dla naszego życia.

Obawiam się, że większość podejmując się pisania czegoś o swoim życiu, wpada w pułapkę pamiętnikarstwa – opisywania, dzień po dniu wszystkiego, co się takiej osobie przytrafiło. Sens „dziennika podróżnika” jest raczej inny, chodzi o skupienie się na konkretnym celu, który pragniemy osiągnąć – zadaniach, które pragniemy zrealizować i na opisywaniu konkretnych, podjętych kroków w podróży do celu. To tak jak w podróży, nie jest najistotniejsze opisywanie newralgicznych momentów tej drogi, albo nawet całej atmosfery i procesu przygotowań wokół, wybranych momentów. 

Wyobraź sobie swój wakacyjny cel, który chcesz osiągnąć i drogę, która do niego prowadzi. Twoja podróż to twoja droga, która może nigdy się nie powtórzy, a inni idąc twoimi śladami, przyjmą twoje wskazówki, podejmując się jednak tego, aby stworzyć swoją drogę, swoje doświadczenia. Dzięki podróży, tworzą się wyjątkowe i bardzo osobiste historie, które są naszymi skarbami, ale mogą też stać się początkiem nowych historii, nowych wyzwań.

„Dziennik podróżnika” może przybrać formę przewodnika dla tych, którzy poszukują jakiegoś pomysłu dla siebie. Wartość tego „dzieła” jest jednak skarbem dla tych, którzy go piszą. Można dzięki „dzienikowi” odkrywać swoje przeżycia w innym już kontekście. Obserwując z czasem swoją podróż, każdy z nas, może wyciągnąć jakieś wnioski, które przyczynią się do dokonywania jakiś przemian, czy wyznaczania sobie kolejnych celów do realizacji. „Dziennik” z jednej podróży, może stać się inspiracją do tego, aby rozpocząć kolejną, jeszcze ważniejszą podróż życia.