W tym ostatnim punkcie tego roku, poświęconego Maryi, chcę rozważyć ważny moment, jakim jest osobiste ofiarowanie się. 

W życiu wielu osób Maryja odgrywa istotną rolę. Do Niej, albo raczej przez Jej wstawiennictwo, najczęściej zwracamy się do Boga. W Niej szukamy prawdziwego ratunku, nie tylko wobec naszych spraw. W niej przede wszystkim szukamy sposobu zbliżenia się do Boga. Często ograniczeni, albo nawet onieśmieleni bezpośrednim zwracaniem się do Boga, szukamy właściwych ścieżek dla naszego życia w zjednoczeniu z Bogiem. Maryja, jako pierwsza, tak mocno ufająca Bogu, staje się dla mnie wzorem zawierzenia, oddania i w pełni wypełnienia woli Bożej w swoim życiu. Łatwiej utożsamiać się człowiekowi z tymi Wzorami, które rozumie nasze serce. Zbyt odległe wzorce, mogą w naszej wyobraźni wzbudzić niewłaściwą postawę niegodności, strachu. Maryja, tak naturalnie „wpisuje się” w nasze życie, chyba przede wszystkim przez to, że jest naszą Matką. Łatwiej przez nią „szturmować niebo”. 

Wybór Maryi w naszym osobistym życiu, ma pomóc nam przez Jej przykład życia, budować drogę, która poprowadzi nas do żywej wiary w Boga. Więź z Maryją, uczy jak realizować tą szczególną więź z Jezusem. 

Czas tego miesiąca, starałem się wykorzystać dzięki nabożeństwom, ale nade wszystko poprzez osobiste zawierzanie Maryi, swoich ważnych spraw, dotyczących mojej codzienności. Sumienność i systematyczność w tym względzie, pomogła mi bardziej poprzez modlitwę ogarnąć różne momenty w mojej codzienności, oraz szukać w Jej postępowaniu, właściwych rozwiązań. Dzięki temu maryjnemu klimatowi dnia, modlitwy i rozmyślania, dążyłem do osobistego zawierzenia się Maryi.

Osobiste zawierzenie, powinno być dojrzałym momentem naszego wnętrza. Świadome ofiarowanie się Maryi, ma służyć nie tylko jakiemuś duchowemu, czy fizycznemu pożytkowi, ale nade wszystkim osobistemu przylgnięciu do Maryi, a przez Nią do Jezusa. To naturalne pragnienie jest obecne w moim sercu i chce coraz częściej, w Jej życiu, szukać rozwiązań dla mojego życia. Pragnę, by codzienne konstruowanie mojej codzienności, było rzeczywiście DZIEŁEM MARYI. 

Maryjo, moja Pani.

Codzienne me westchnienie kieruję do Ciebie.

Szukam w Twym życiu natchnienia,

i odkrywam tak konkretną miłość.

Twoje przesłanie tak ważne dla każdej chwili mojego życia.

Twa prostota uczy służby…

Twoja wierność, uczy wypełniania woli Bożej…

Twoje serce pełne miłości, budzi moje serce.

Tobie zawierzam to kim jestem, całe moje życie.

Chciałbym, by moje dobro, było bukietem kwiatów zdobiącym Twe ołtarze,

chcę codziennie ofiarować Ci siebie, być mną kierowała

dla dobra innych i mojego duchowego umocnienia.

Wspieraj mnie w dążeniu do zjednoczenia się z Twoim Synem,

abym mógł wciąż wypełniać misję ucznia krzyża.