XXVII niedziela zwykła – Mk 10, 2-12

Faryzeusze przystąpili do Jezusa i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?». Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg „stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem”. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela». W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

1. Zwróć uwagę na:

prawo, które nie jest do końca właściwie rozumiane.

2. Odniesienie do…

jak ja przyjmuję naukę Jezusa w ważnych kwestiach

3. Co wynika z tego fragmentu

Różne inerpretacje prawa sprawiały, że różnie je też realizowano. Stąd niektórzy również uważali rozwód za dozwolony z byle jakiego powodu, inni doagali się konkretów – ważnej przyczyny. 

Faryzeusze, grupa religijna, która szczególnie lubowała się w zewnętrznym zachowywaniu przepisów religijnych. Przez to stwarzali w nieskończoność prawa, które miały regulować każdą sytuację. Wydaje się, że sprawują władzę w ówcesnej Palestynie, stanowiąc pewną elitę elit. Tym niemniej faryzeusze dla ludu stanowili obiekt szacunku, choć w rzeczywistości cechowało ich zakłamane życie.

W centrum polemiki znajduje się wyrażenie „czy wolno” – gr. ei eksestin. Powstaje pytanie: o jaką wolność tutaj chodzi; co właściwie mają na myśli oponenci Jezusa? Wyraz zasadniczy tego sformułowania to czasownik grecki w formie nieosobowej eksestin, który tłumaczy się „wolno, można, jest dozwolone, należy”. Jest to termin natury religijno-prawnej, który odnosi się do całokształtu praw związanych z różnymi elementami życia religijnego. Zawiera ideę obligatoryjności lub nie pewnych przepisów związanych z jakąś dziedziną życia. W Mk 10,2 faryzeusze odnoszą się do pozytywnego rozumienia słowa i zadają Jezusowi pytanie w sposób formalny domagając się merytorycznej odpowiedzi, którą zresztą otrzymują, choć zapewne nie taką, jakiej oczekiwali.

Motywem ich postępowania nie było jednak faktyczne rozstrzygniecie nurtującego ich zagadnienia moralno-religijnego, ale pragnienie ewentualnego pochwycenia Jezusa i skrytykowanie, w oczach otaczających Go ludzi, jak również ewentualne zniechęcenie ich do dalszego naśladowania Mistrza z Nazaretu. Ewangelista oddaje to przy pomocy mocnego słowa peiradzo – „kusić”.  Wyraz ten uświadamia o niecnych zamiarach faryzeuszów, jak również przypomina, kto jest prawdziwym i rzeczywiście przeciwny działalności Jezusa Chrystusa.

Odpowiedź Jezusa dotycząca rozwodu jest jednoznaczna. Jakiekolwiek jej rozmiękczanie nie wchodzi w grę. Małżeństwo mężczyzny i kobiety jest istotnym ogniwem Bożej strategii opracowanej dla ludzkości i żadne ludzkie dywagacje tego nie zmienią. Fragment ten wyraźnie przypomina naukę Jezusa w tym względzie. Stąd idąc wiernie za nauczaniem Syna Bożego nie da się wprowadzać drastycznych zmian. W naturze człowieka znajduje się jednak owa próba przekraczania i poszerzania obowiązujących go granic. Także moralnych. Należy wszakże pamiętać o przestrodze wynikającej z dzisiejszej perykopy. Na pytanie „czy wolno” Jezus odpowiada jednoznacznie i bez wahania. Nie. Nie wolno. Rozwód jest wtrącaniem się w Boże kompetencje. A nikt nie przepada, kiedy naruszają jego zasady. Bóg szczególnie!

4. Konkretne zadania:

Czy moje działanie nie wystawia Boga na próbę? Czy nie próbuję zmienić, dostosować prawa do siebie? Czy zmiany, które wprowadzam w życie wynikają z ważnych pobudek? Czy próbuję zrozumień plan Boga względem mnie? Jak buduję moje relacje z drugą osobą? Czy czynię starania, aby pogłębić moją znajomość Bożej woli? Jaka jest moja postawa wobec czystości i nieczystości?