dobre nawyki

Są nawyki, które występują w różnych sferach naszego życia i zachowują bardzo podobny charakter. Może cecha wspólna, to klucz, który przyda się w kształtowaniu nawyków w naszej codzienności. Odkryjmy my zatem ten klucz.

Za każdym człowiekiem stoi szereg różnych zachowań, które stanowią również jego nawyki. Przynależysz do świata konkretnego zawodu, czy jesteś w rodzinie, czy jakkolwiek wierzący – wszystkie osoby coś charakteryzuje. Konkretne zachowania, które wynikają z potrzeby zajęć, zainteresowań, czy wyznań lub określonych zasad, którymi się kierujesz. Naturalną rzeczą jest to, że w miejscu i czasie konkretnego jakiegoś zachowania, które organizują nasze życie, pojawiają się charakterystyczne zachowania, które pomagają w codziennym funkcjonowaniu. Są to zachowania tak mocno wpisane w naszą zwyczajność, że wydają się nam one oczywista i wręcz dziwi nas niekiedy to, że inni czegoś podobnego nie realizują. Świat nawyków to jak mapa szlaków – dzięki każdej trasie jesteśmy w stanie coś odkryć, ale jednocześnie dokądś dotrzeć. Nawyki są ścieżkami – rozwiązaniami, dzięki którym odkrywamy niuanse naszej codzienności i dzięki którym udaje nam się osiągnąć konkretny cel. Odkrywając temat nawyków w różnych dziedzinach, zauważyłem kilka charakterystycznych zachowań, które wykorzystywane są w osiąganiu podobnego rezultatu, choć różnią się delikatnie nazwą i kilkoma detalami.

Jestem ciekaw, czy w twojej głowie pojawia się jakiś pomysł nawyku, który można by było wykorzystać w pracy, życiu osobistym, rodzinnym i religijnym?

Takim najprostszym nawykiem, który może być wykorzystywany we wszystkich dziedzinach naszego życia, który może promieniować – oddziaływać na wszystkie kwestie, to jest MODLITWA.

Może właśnie pojawiło się w twojej głowie poczucie przekonania lub zwątpienia, może pomysł na to, jak lepiej ten nawyk wykorzystać. Nie będę wyjaśniał poszczególnych możliwości wcielenia modlitwy w wymienione przeze mnie sfery życia. Nawet, ten sam nawyk, w przypadku każdej osoby będzie wyglądał podobnie, ale nie tak samo. Przyswajamy, rozwijamy te same nawyki, w bardzo indywidualny sposób.

Ogromnym zadaniem stojącym przed każdym z nas, jest zrozumienie nawyku – dlaczego go stosujemy, jakim narzędziem w naszych rękach ma on być. Zafascynowani działaniem innych ludzi, chcemy wprowadzać w naszym życiu różne działania, które jak w przypadku innych osób, zrodziły się w jakimś procesie i stały się odpowiedzią na jakieś wydarzenia, potrzeby, czy pragnienia. Wprowadzanie nawyków bez odpowiedniego kontekstu może stać się tylko chwilową fascynacją czyimś życiem i działaniem. Dobrze by było wykorzystać i właściwie zrozumieć potencjał wprowadzanych nawyków i dzięki nim, stworzyć coś niezwykłego i konkretnego w naszym życiu.

Jeśli poznamy paletę dostępnych nawyków, porównajmy je z naszymi praktykami osobistymi, czy znajdziemy też odpowiedniki np. W praktykach religijnych. Przekonamy się o uniwersalności pewnych działań, których różnica tkwi w nazwie i małych różnicach w formie.

Obserwując nawyki, znalazłam jedną formę, która od razu stworzyła nić różnych połączeń z praktykami, które w różnych kontekstach, pod różnymi nazwami pojawiają się w bardzo różnych sferach życia.

Chciałbym zwrócić waszą uwagę na ten nawyk, bo wydaje mi się, że wciąż istnieją możliwości zagospodarowania tym pomysłem w indywidualny sposób. „Godzina Święta”, „Złota godzina”, „Godzina czytań”, itp. – wspólnym mianownikiem dla tych różnych nawyków – praktykowania ich, jest czas – godzina. We wszystkich przypadkach chodzi o poświęcenie każdego dnia, jednej godziny na konkretne działanie. WYmienione sytuacje wskazują na pewien klucz – godzina jest newralgicznym czasem, który człowiek ma wykorzystać dla osobistego ubogacenia, zbudowania, uświęcenia. Zainteresowanych zachęcam do głębszego zapoznania się z tymi formami.

Godzina w ciągu dnia, poświęcona na konkretny, zaplanowany nawyk, który ma służyć rozwojowi duchowego i fizycznego życia. Zastanówmy się, jak praktycznie moglibyście zaplanować taki czas w warunkach swojego życia. Pewnie obecnie w swojej głowie, więcej czasu poświęcasz na opanowanie swoich oporów, wymówek, niż na to, by faktycznie taki nawyk wprowadzić w swoje życie. Nic na siłę. Można się mobilizować i próbować na małych odcinkach czasu, wprowadzać jakieś nawyki, ale nade wszystko warto mieć dobre uzasadnienie – rozumieć, co dany nawyk ma wnieść w życie. Poświęcenie czasu na bieganie, a na medytację, lub lekturę jakiejś książki, to zupełnie inne sprawy. Każdy nawyk – działanie, to inne okoliczności, motywacje, rezultaty, ale też zupełnie inne zaangażowanie i działanie.

Pomyśl, co możesz zyskać dzięki wygospodarowaniu godziny w ciągu dnia na konkretną aktywność. Ten czas najlepiej jest poświęcić na duchowe i fizyczne budowanie siebie, budowanie swojego życia. Rozpoczęcie dnia od tak ważnego działania – to świadome i bardzo konkretne ustawienie siebie, swoich myśli itd. Niezależnie czy będzie to godzina bardzo duchowa, czy bardzo fizyczna, to i tak ten czas stawał się będzie zdrowym fundamentem dla całego twojego życia, twojej osoby. Mając świadomość, jak bardzo strategiczny jest dla nas ten czas, będziemy się o niego rzeczywiście starać, wręcz walczyć o niego z różnymi innymi propozycjami i pomysłami. Warto wypracować sobie formę i charakter tej godziny, by realnie wpływała na nas ta godzina działania. Potrzebujemy konkretnego rezultatu tego działania, dlatego forma tej godziny, musi nas prowadzić właśnie do takiego celu. Pewnie początkowo będziemy walczyć z czasem, z sobą, z brakiem pomysłu. Warto posłużyć się, w tej kwestii, przygotowanym materiałem, np. konferencją o konkretnej tematyce lub książką z krótkimi rozdziałami.  Jeśli uda nam się uchwycić jakąś kwestię w tej jednej godzinie, to nasza wytrwałość przełoży się też na nasz sposób działania. Bez podjęcia próby, nie przekonamy się o owocności tego nawyku, więc pragnę was sprowokować, byście przez kilka dni podjęli się takiej codziennej godziny – próbując osobiście zgłębić jeszcze bardziej temat choćby na przykład nawyków. 

Niech w tę próbę wprowadzi nas najpierw może konkretne zadanie. Spróbujcie stworzyć listę, co najmniej siedmiu nawyków, które realizujecie, których owoce rzeczywiście ubogacają wasza codzienność.