duchowa siłownia

temat listopada 2021

Rozbudzaj… dzięki „duchowej siłowni”.

– ks. dominik poczekaj –
21.11.2021

Ćwicząc różne kwestie na „duchowej siłowni” możemy pewne temat nieustannie ożywiać i rozbudzać. Dzięki temu będą w nas wciąż takie rzeczy, które będą siały i przynosiły fizyczne i duchowe korzyści. Zatem, co warto w sobie dziś rozbudzić?

Nasza codzienność przypomina nieco pałac z ogromną ilością pokoi. Każdy dzień to pobyt w odrębnym pokoju — zauważenie szczegółów, rozpoznawanie możliwości, zapamiętanie ważnych doświadczeń, złożenie w całość kolejnych elementów… Przechodząc z pokoju do kolejnego, przeżywamy kolejny wyjątkowy dzień, ćwicząc w sobie przeróżne rzeczy. Po kolejnym dniu czujemy, że coś znów udało nam się przeżyć, ale delikatnie odczuwamy też niedosyt, że mogliśmy przeżyć coś więcej, coś mocniej, albo bardziej… Kolejne dni pozostawiają w nas ślady różnych tematów, z których obecności zdajemy sobie sprawę, albo dopiero uczymy się to odkrywać. Spotkanie osoby, rozmowy, zajęcia, których się podejmujemy, zawierają w sobie konkretne tematy, których obecność rozpoznajemy niekiedy po mniej lub bardziej widocznych szczegółach. Pomyśl, że przeżywasz dzień, mając np. w głowie konkretny temat i szukasz różnych elementów, które zawarte są w twojej codzienności, a które pomagają ci rozwinąć ten temat fizycznie i duchowo. Wyobraź sobie, że na bazie twojej codzienności, tego co słyszysz, widzisz, masz stworzyć krótki film dokumentalny, poświęcony jakiejś konkretnej sprawie, jakiemuś konkretnemu tematowi. WYOBRAŻASZ JUŻ SOBIE TĘ WŁAŚNIE RZECZ? Mając takie myśli, natrafiłem ostatnio na serial pt. „Dobre rady Johna Wilsona” na jednym ze znanych serwisów internetowych. Nie oceniam ani formy, ani wartości, ale spodobał mi się pomysł realizacji. ( *Jeśli macie możliwość obejrzeć choć jeden z odcinków, to polecam — łatwiej będzie wyobrazić sobie to, co w temacie „duchowej siłowni” mamy konkretnie i systematycznie ćwiczyć. Chodzi o to, by działanie na „duchowej siłowni” przynosiło konkretne rezultaty — fizyczne i duchowe, w naszej codzienności.

Każdego dnia uczestniczymy w wielu wydarzeniach i to właśnie one, dzięki naszej wrażliwości, bardziej są dostrzegane, głębiej przeżywane i mocniej wykorzystywane. Pewnie mieliście coś takiego wiele razy — myśleliście o jakimś temacie i nagle, w różnych sytuacjach, dostrzegaliście znaki mówiące wam coś w tym temacie. Zwróciliście uwagę na jakiś detal życia, nagle go dostrzegacie częściej i bardziej, w wielu momentach swojego życia. To nie znaczy, że wszystkie siły skupiły się na tym, by narzucić wam jakiś temat, ale to wasza chwilowa wrażliwość powoduje, że coś rzuca się wam w oczy bardziej, niż do tej pory. Ten ciekawy mechanizm, skłania mnie do „wymyślania” sobie konkretnych tematów, by obudzić wrażliwość w taki sposób, by później w swojej codzienności, dostrzegać w tym kontekście, coraz więcej i coraz ciekawsze znaki, które pomagają mi zrozumieć bardziej jakiś temat i zobaczyć różne jego perspektywy.

„Duchowa siłownia” może pomóc nam zbudować pomost — połączenie, pomiędzy jakimś tematem a naszą osobą, by zrozumieć siebie, innych, by zrozumieć mechanizmy, które nami kierują. „Duchowa siłownia” otwiera nas dzięki empatii, dzięki współodczuwaniu na dobro, które jest obecne w bardzo wielu tematach, w których mamy możliwość też uczestniczyć.

JAK WIELE DOSTRZEGASZ I CO DOSTRZEGASZ WOKÓŁ SIEBIE? JAKI TEMAT DOTYCHCZAS OBUDZIŁY SIĘ W TWOIM SERCU, W TWOICH MYŚLACH? JAKIE TEMATY DO TEJ PORY JUŻ JAKOŚ „PRZETRAWILIŚCIE”? CZY „DUCHOWA SIŁOWNIA” W OGÓLE RUSZYŁA W TWOJEJ CODZIENNOŚCI?

Wokół nas pojawiają się różne tematy. Dotyczą często bardzo różnej i skomplikowanej niekiedy materii. Wyodrębniają się często w dyskusjach te tematy, które są bardziej nagłośnione przez media. Tematy, wokół których opinie, głosy są tak zróżnicowane, że budzą w nie jednej, nie jednym z nas wiele wątpliwości. Ostatnio, bardzo mocno przekonałem się o tym, jak bardzo różnie i skrajnie wręcz, można kształtować swoje opinie w jednym temacie. Nie mam tu na myśli jakichś wielkich tematów dotyczących nas wszystkich, ale przyziemne sprawy, które dotykają mojej codzienności. W tym kontekście jeszcze bardziej się przekonałem o tym, jak bardzo potrzebna jest „duchowa siłownia”, jak bardzo potrzebne jest to, by dostrzegać różne szczegóły wokół siebie, jak również i w sobie i w miarę możliwości stawiać tym różnym sprawom czoła, przez chociażby pobudzanie siebie do sensownej refleksji.

„Duchowa siłownia” nie tylko tworzy, ale pomaga ćwiczyć w nas postawę akceptacji — przyjmowania. Wiele spraw, które dzieją się w naszym życiu, wymagają właśnie takiej, naszej decyzji, dzięki której jakaś sprawa, temat, odnajdą w naszym sercu swoje miejsce. Dzięki przyjęciu możemy niekiedy, tak naprawdę dopiero rozpocząć budowanie jakiejś sytuacji. Bez akceptacji — przyjęcia, pewne sprawy wciąż będą się od nas odbijały… Bunt, sprzeciw wobec czegoś, są naszymi barierami, które stawiamy sytuacjom, czy niektórym tematom. Nie chcąc zmierzyć się z jakąś  sprawą, nie zbudujemy odpowiedniego sposobu działania, czy reagowania.

Widzę, jak praktyka „duchowej siłowni” działa nieustannie przez pozytywne rozbudzanie różnych spraw. To wydaje się być znakiem rozkwitu pewnych tematów, które dalej pobudzają do tworzenia czegoś nowego.

Ćwicząc na „duchowej siłowni” swoje relacje, pragnienie ciszy, pytania w sumieniu, wrażliwość, zdobytą mądrość, wciąż ożywiamy swoje wnętrze, swoją codzienność, motywując się do wewnętrznego ruchu całego swojego życia. Ćwicząc jakąkolwiek kwestię w naszym życiu, wciąż wyzwalamy różnego rodzaju okazje do tego, aby coś w sobie odnowić, umocnić lub ugruntować, a przede wszystkim, nieustannie coś w sobie rozbudzać.

do posłuchania:

>czas trwania – 5:38

ostatnio dodane

Kreatywne działanie

Kreatywne działanie

Projektowanie to świadomy wybór odpowiedniego kształtu naszego działania. Na poziomie projektowania, mamy możliwość wpływania na kształt myślenia, celów, działania… Wiesz jaki Kreatywny kształt mogą mieć różne twoje życiowe sytuacje? Zastanówmy się jak najlepiej to wykorzystać w swojej codzienności.