projektowanie
Forma też jest ważna.
– ks. dominik poczekaj –
22.03.2024
Zapraszam do odkrywania kolejnej części dwunastościanu, tym razem projektowanie. Forma działania, która może w wielu z was wywołać różne wrażenia, pewnie z racji pracy, ale samo słowo jako metoda zastosowana do naszych codziennych i duchowych spraw, może nieco rozszerzyć nasze horyzonty. Spróbujmy zatem przenieść to słowo, na realia naszego osobistego życia.
Każdy z nas ma swoją specyficzną technikę działania. Nie chodzi mi tylko o charakter, realizowane powołanie, czy o specyfikę dnia. Jeśli stoi przed tobą jakieś zadanie do zrealizowania lub problem do rozwiązania, jaka ścieżka myśli, działań, towarzyszy ci podczas realizacji konkretnego zadania. Od czego zaczynasz? Jak podchodzisz do różnych spraw? Jakie metody stosujesz w trakcie realizacji jakiegoś zadania?
Forma naszego działania wypływa z naszego doświadczenia, sytuacji, które przeżyliśmy i wniosków, które udało nam się wyciągnąć z poszczególnych zadań. Pewnie przez wiele lat dopracowywaliśmy swój obecny warsztat pracy, może bardziej, a może mniej świadomie. Jeśli nie zwróciłeś na to uwagi albo wydaje ci się, że nie masz swojego schematu działania, to teraz, przy różnych okazjach, zwróć na to bardziej świadomie uwagę.
Oczywiście do rozwiązań, do formy działania, powinniśmy dojść na drodze indywidualnego szukania i kształtowania swojego działania. Jeśli jakaś forma działania zwiąże się z tobą, to wydaje mi się, że w pierwszym rzędzie pojawi się radość – zadowolenie z tego, że w taki właśnie sposób możesz rozwiązywać jakąś sprawę. Sami wypracowujemy pewne formy i metody i są one oznaką bardzo indywidualnego doświadczenia. Tym większa jest nasza sprawność realizowania różnych zadań, im bardziej przekonani jesteśmy do zaangażowania się w jakąś sprawę.
Forma realizacji jakichś zadań wypływa też z naszych przekonań, wartości, którymi się kierujemy. Dlatego nasze metody są często tak bardzo nam bliskie, tak bardzo się z nimi utożsamiamy, tak mocno są one z nami połączone. W realizacji przechodzimy w nich do porządku dziennego, dlatego wydają się nam te formy dla nas tak oczywiste, że się nad nimi bardzo nie zastanawiamy, tylko po prostu działamy. W tym miejscu warto się zatrzymać i pomyśleć – mamy taką osobistą formę – metodę działania? Jak ją organizujemy, w jaki sposób ona nas wspiera w realizacji poszczególnych zadań?
Forma też jest ważna, ale warto przyjrzeć się szczególnie swojemu sposobowi myślenia.
Myślenie projektowe pomoże ci znaleźć właściwe rozwiązania życiowych problemów (…) Projektowanie życia to nieustający proces tworzenia prototypów oraz eksperymentowania. Projektanci wiedzą, że pierwszy pomysł nigdy nie jest najlepszy. Aby dokonać najlepszego wyboru, trzeba rozważyć jak najwięcej możliwości…
Metoda, która jest dla mnie twórcza, rozwijająca, to właśnie działanie na zasadzie projektu, rozłożonego w jakimś odcinku czasu albo samo projektowanie dnia, czy konkretnej sytuacji, tematu.
Projektowanie kojarzy mi się z tworzeniem jakiejś sprawy, z budowaniem w sobie miejsca dla jakiejś rzeczy, z szukaniem konkretnego klucza do jakiegoś tematu. Na podstawie, takiego właśnie podejścia tworzę w odniesieniu do bieżących spraw projekt miesięczny i projekt roczny. Moje zaangażowanie na polu pewnych spraw jako księdza, również staram się realizować w zakresie konkretnych projektów. Dzięki tej metodzie, wchodzę głębiej w jakąś kwestię, poznaję ją z różnych perspektyw i staram się ją wdrożyć, ćwicząc różne działania. Ciekawym odkryciem jest to jak wyrobimy sobie dzięki temu jakąś ogólną opinię, a później drążyć będziemy kwestię wnikając coraz bardziej w głąb jakiegoś tematu.
Projekty mobilizują mnie na jakimś odcinku czasu, by wgryźć się w jakąś sprawę, przeżyć bardziej jakiś temat, zdobywając w nim również jakieś doświadczenie. Projekt stwarza okazje do zbudowania czegoś, później zburzenia a później do zbudowania w inny sposób. Szukanie najlepszego rozwiązania, przez ćwiczenie różnych wersji, może być dla nas kłopotliwe, ale jeśli nam bardzo na czymś zależy, jesteśmy gotowi na różnego rodzaju poświęcenia. Poznawanie jakiegoś tematu, wyodrębnienie różnych opcji i próba działania to w największym skrócie temat projektowania.
Nasza codzienność jest bardzo konkretnym miejscem tworzenia. Musimy zmierzyć się z własnymi ograniczeniami, ale również starać stawiać czoła naszym możliwość. Dzięki projektowaniu będziemy uczyli się przekuwać ograniczenia i szanse w konkretne projekty, które będą dotyczyć bardzo różnych kwestii. Dopiero gdy zmierzymy się z jakąś sprawą, z jakimś tematem, dopiero wtedy realnie zobaczymy, jak coś funkcjonuje lub nie w naszej codzienności. Do stworzenia projektu nie musi pojawić się koniecznie jakaś niebywała okazja, pojedyncza sytuacja. Do stworzenia może nas zmobilizować czas, wydarzenie, może jakaś osobista potrzeba, a może to być właśnie forma naszej pracy, którą posłużymy się w normalnym funkcjonowaniu.
Pomyśl o swojej codzienności, o zaprojektowaniu jakiejś konkretnej chwili lub sytuacji. Może wiele razy zabieraliście się za jakąś sprawę, ale może nie starczyło wam chęci, cierpliwości lub pomysł nie był zbyt dobry. Spróbuj zobaczyć tę sprawę w kontekście projektu, który chcesz zrealizować na zasadzie długoterminowego budowania. Projekt często przybiera formę dobrego fundamentu położonego pod jakąś sprawę. Projekt staje się początkiem realizacji jakiegoś zadania.
Gdy z 12 opcji wylosowuje – projektowanie –, od razu zastanawiam się nad tym, jaką sytuację stworzyć w kontekście dnia.
Projekt – to słowo brzmi może poważnie i w niektórych sytuacjach przyjmie też poważną formę, ale w bardzo wielu sytuacjach to mogą być mimo wszystko proste zadania, miłego spełnienia. By przekonać się do takiej formy działania, warto zacząć przygodę od prostych i miłych projektów. Gdy już się z tą formą oswoimy, sami ją będziemy angażować w poważniejsze sytuacje i bardziej skomplikowane tematy.
W kolejnym dniu stwórz projekt dla swojego relaksu… Przyjrzyj się temu tematowi – jak możesz się zrelaksować, co powinniście najlepiej zrobić? Stwórz czas i sytuację na realizację takiego projektu i zastanów się, czy najlepszym rozwiązaniem będzie pójść spać, czy zrobić to, co zawsze – co najczęściej robiliście.
Projektowanie może zaprowadzić nas w świat nowych rozwiązań, propozycji. Nie bójmy się tego, co nowe – warto niekiedy przynajmniej spróbować spojrzeć na coś w nowy sposób.
Obecnie towarzyszy mi projekt — POMIĘDZY. Jego zadaniem jest uwrażliwić mnie każdego dnia, na rzeczywistość istniejącą pomiędzy punktami, które wypełniają moją codzienność. Ta przestrzeń pomiędzy jest bardziej lub mniej już zagospodarowana albo jeszcze możliwa do zaprojektowania. Ścieżki tych codziennych rozważań doprowadziły mnie do odkrycia pojęcia, o którym wcześniej nie słyszałem, a nazywa się: „przestrzeń liminalną”. Ciekawość wciągnęła mnie w poznawanie pojęcia w różnych źródłach, dając kolejną możliwość pogłębienia tematu POMIĘDZY i projektu, który realizuje.
Projektowanie stwarza po jakimś czasie bardzo ciekawą rzeczywistości. Mając wiele pomysłów na jakąś sytuację, możesz swobodnie wybierać wśród różnych dostępnych opcji i z ogromnym dystansem wprowadzać wciąż kolejne nowości, mając też wewnętrzny spokój. Historia projektowania tak naprawdę nie ma końca, chyba że po prostu przestaniesz to robić.
Projektowanie – zarówno myślenie, jak i działanie, powinno dać nam poczucie pewności i stworzyć wyobrażenie możliwości, że możesz zaprojektować swoje życie na wiele sposobów i stworzyć dla siebie twórczą oraz konstruktywną rzeczywistość, w której chce się żyć.
ostatnio dodane
połącz myśli
POŁĄCZ MYŚLItemat: połącz myśli Myśli… rodzą się w nas w kontekście różnych wydarzeń i chwil. Jedne być może nieustannie zbywasz, inne może przesadnie podkreślasz. Jak wykorzystać ten szczególny dar, jakim jest refleksyjności – łączenie myśli? Szukajmy zatem sposobu,...
refleksyjność – rozwijaj ten dar.
połącz myśliRefleksyjność - rozwijaj ten dar. - ks. dominik poczekaj -1.12.2024Uważasz się za osobę refleksyjną? Czy gdy dzieją się jakieś sytuacje, podejmujesz konkretny tok myślenia, masz jakieś opinie? Warto stworzyć okazję do tego, by wykorzystać czas na...
34 Niedziela – Chrystusa Króla – B – Mt 25,31-46
J 18, 33b-37