Każdy z nas czemuś, jakiejś konkretnej sprawie poświęca więcej czasu i swojej energii. Argumentem jest to, że pewne sprawy, są dla nas priorytetowe. Jesteśmy w stanie poświęcić im nawet całe swoje życie.

Mahatma Gandhi, Martin Luter King, Nelson Mandela, Matka Teresa z Kalkuty, Jan Paweł II – to tylko kilka, z ogromnej listy osób, które w jakimś momencie, swoją postawą, myślą i działaniem podbudzili nie jedną osobę do działania. Te osoby oprócz tego, że wywołują jakiejś konkretne skojarzenia, w konkretnym etapie historii, swoim konkretnym działaniem, moim zdaniem, stali się przykładami również dla innych osób, które są żywymi alfabetami. Każda z tych postaci, stawia przed moimi oczami, jedno lub więcej słów. Kojarzę te osoby z działaniem, z ważnymi słowami, szczególną postawą. Ci ludzie, poświęcili się czemuś, niekiedy oddając wręcz swoje życie jakiejś sprawie, i to w znaczeniu symbolicznym i dosłownym. Ich historie pokazują, jak na etapie jakiegoś czasu, ważna była ich obecność, działanie, słowa; jak cenna stała się ich inicjatywa. 

Pewnie, że można ich nazwać historycznymi gigantami, którzy wpłynęli dosłownie na przebieg jakiegoś tematu, przebieg jakiejś historii. To jest ciekawostka, ż ich życie, bogate w różne przeżycia, zaczyna charakteryzować różne wydarzenia, nadawać im bardzo osobistego znaczenia. Wymienione postaci, to dla mnie charakterystyczne słowa – pokój, równouprawnienie, wolność, miłosierdzie, życie… Oczywiście, że w zasadzie wszystkie te słowa, można dopasować do każdej osoby. Ale mimo wszystko, kiedy myślimy o jakiejś konkretnej osobie, przed oczyma mamy coś, co ją charakteryzowało, co w stu procentach pasuje właśnie do tej konkretnej osoby. Wątpię, żeby początki działania tych osób, były pełnym świadomości wyborem – co będzie ich charakteryzowało. Raczej angażując się życiem w pewne sprawy, człowiek, do jakiś spraw szczególnie się angażuje, nawet całą swoją osobą, a w perspektywie całego życia, dużo łatwiej jest zobaczyć, co było tak naprawdę dominujące.

Może w jakimś etapie życia, w przypadku tych osób, nastąpił świadomy wybór tematu, któremu się poświęcili, ale trudno byłoby posądzać ich o premedytację.

Jakie słowa, według ciebie i według innych osób, charakteryzuje twoją osobę? Przebiegnij myślą po różnych, ważnych słowa i pomyśl, które do ciebie najbardzej pasują. „Kiedy otwieramy usta, co ludzie słyszą?” – kiedy żyjemy, działamy, co konkretnie słyszą, co widzą inni? Nasze życie powinno przemawiać. To już nie tyle kwestia ważnych słów, wzniosłych wartości, ale o czym w ogóle mówi nasze życie. Zachwycamy się może jakimiś osobami, podziwiamy może za coś ich życie, postawy, ale czy osobiście zwracamy uwagę na to, z czego wypływa to ich życie, jaką pracę wykonują, jakie działania podejmują, by ich życie o czymś mówiło? Ogólnie, zwracamy często uwagę na „efekty końcowe”, na rezultat działania, nie wnikając w głąb tego, jaka historia towarzyszy różnym osobom, których życie o czymś nam mówi. 

Życie każdego z nas, zdominowane jest charakterystycznymi elementami, które często wynikają też z samej natury konkretnej osoby. Potrzebujemy dziś zastanowienia, pomyślenia nad tym tematem: o czym mówi moje życie, jakimi wyrazami jest wypełniona moja codzienność, jaki alfabet układam, odpowiadając osobiście na to ogromne zadanie, jakim jest moje życie? Do pewnych rzeczy dorastamy, odkrywając coś za pomocą, różnych doświadczeń. Kształtowanie naszego życia nie musi sprowadzać się do wyczekiwania na kolejne historie, lecz sami możemy pewnym kwestiom nadać początek, dać im życie w naszej codzienności. 

Zróbmy małe ćwiczenie. Stwórzmy ze swoich imion akrostych (akronim) – znajdźmy odpowiednie, ważne słowa, które odpowiadać będą za kolejną literę z naszego imienia.

D – droga

O – odpowiedzialność

M – miłość

I – intelekt

N – nadzieja

I – ΙΧΘΥΣ (Ichtys – ryba – Jezus Chrystus Boga Syn Zbawiciel)

K – kadr

Tak na szybko, dla przykładu wstawiłem, często pojawiające się w moim życiu słowa, które też staram się często zgłębiać, odkrywać i spoglądać przez ich perspektywę na życie. Każdy z nas, ufam, może odkryje w tym jakieś zadanie, które pomoże mu zastanowić się nad tym, o czym mówi, albo powinno mówić jego życie. Nasze imiona, to ta szczególna łączność pomiędzy literami które je stanowią, a które w połączeniu z historiami naszej codzienności, mówią właśnie o nas. Zastanawiam się, czy same wyrazy, bez mojego imienia, mówią dość charakterystycznie o mojej osobie? Dzięki przygodzie z „ważnymi słowami”, coraz bardziej się zastanawiam, na jakie inne słowa powinienem jeszcze zwrócić uwagę w swoim życiu.

Życzę wam miłego wypisywania wyrazów i owocnej refleksji nad tym tematem.