zainspirowani

Możemy przyjąć różne formy realizacji naszych inspiracji. Ważne jest to, by był to nasz osobisty sposób na to, by szczerze dać im życie w naszej codzienności. Spróbuj spojrzeć, na różne wydarzenia w swoim życiu, jak na projekty do zrealizowania.

Może jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że możemy coś zyskać bardzo szybko, by tylko chwilowo przeżywać jakieś wydarzenia i często je zmieniać. Wszystkie nasze działania wymagają osobistego zaangażowania, rozeznania sposobu — JAK REALIZOWAĆ KONKRETNE DZIAŁANIE. Wiele czynności naszego życia, towarzyszy nam w jakiejś cykliczności. To normalne, że stwarzamy pewien rytm swoich zadań. Rytmiczność jest bardzo często pomocą, ale zbyt mocne przywiązanie, może stać się niebezpieczne, bo możemy wpaść w rutynę. Potrzebujemy rozwagi w dobieraniu i realizowaniu właściwego sobie rytmu codziennych zadań. Rytm wydarzeń może jednak w bardzo wielu kwestiach pomóc nam pracować nad różnymi kwestiami, rozwijać je, umacniać ich pozycję w naszej codzienności.

Warto przyjrzeć się temu, jak opisywany jest akt stworzenia świata. Można na niego spojrzeć, jak na realizowany projekt, który ma konkretny kształt i przede wszystkim wyraźny cel. Kolejne dni stworzenia, prowadzą do ułożenia konkretnego obrazu, w którym każdy dzień jest potrzebny dla osiągnięcia pełnego celu. Można w tym znaleźć pewien wzór dla siebie, dla własnego działania i spróbować kształtować różne działania w podobnym duchu.

Projekty mogą służyć, by nasze inspiracje otrzymały właściwy kształt. Wiele jest w nas żywych tematów. Podejmując się ich — poznając je, rozwijając, człowiek nadaje im konkretny kształt. Im bardziej staramy się zrozumieć jakieś sprawy, tym wyraźniejszy kształt ma jakiś temat w naszych myślach, w naszym sercu, w naszym działaniu. Różnego rodzaju projekty, które możemy stwarzać w naszym życiu, mogą nam właśnie pomóc, nadać jakimś sprawom, bardziej wyraźnego kształtu. Projekty, które realizuję w swoim życiu, staram się przeprowadzać w określonej formie: symbol, czas, temat główny, forma jego realizacji. Te cztery rzeczy, to pewne punkty, przez które musi przejść konkretny projekt. Bardzo często taką formę działania, wykorzystuję, realizując rozważania adwentowe, czy wielkopostne. Tak naprawdę, każde działanie nosi w sobie namiastki projektu, wyżej wymienione punkty. Korzystam z takiej formy działania, bo ułatwia mi przeżycie jakiegoś tematu, osadzenie go w moim całym życiu — fizycznym i duchowym. Czas realizacji projektu jest okazją uczenia się, przeżywania konkretnego tematu, wprowadzania ewentualnych zmian, jak i też nowych działań. To również szczególny czas obserwowania siebie w kontekście jakiejś sprawy, czas badania swojego życia i ewentualnych celów, które stawiam sobie do osiągnięcia.

Każdą sprawę naszego życia, można przekształcić w projekty, które wypełnią naszą codzienność. Projekt zachęca do skondensowania swojego działania w określonym kierunku, by realnie osadzić jakiś temat w naszych myślach, sercu, działaniu. Temat, który rozważamy w trakcie realizacji projektu, wzrasta wraz z nami i naszą codziennością. Realizacja projektu wymaga od nas zrozumienia, że czas jest naszym sprzymierzeńcem. Praca nad konkretnymi sprawami wymaga, abyśmy szukali odpowiedniego sposobu i dopasowali czas trwania danego projektu. To właśnie rozłożenie w czasie sprawia, że konkretna inspiracja, przekuta w projekt, zaczyna działać w naszym życiu. Czas sprawia, że pracując z jakąś inspiracją, staje się ona coraz bardziej częścią naszego życia, wciąga nas w kolejne inspiracje, projekty.

Projekty angażują moje życie, sprawiają, że inspiracje budują moją codzienność, że w bardzo wielu kwestiach nie zatrzymuję się ani nie pozostaje biernym, lecz staram się wciąż w różnych zagadnieniach pracować.

Z projektami jest trochę jak z serialami. Wydaje nam się, że już rozumiemy wątek, że zmierzamy do końca, a okazuje się, że tuż przed tym momentem pojawia się nowy wątek, który wciąga nas jeszcze bardziej, co w przypadku serialu prowokuje nas do obejrzenia kolejnego odcinka, a w przypadku projektów, zapala się w nas jeszcze więcej zapału do tego, aby projekt realizować jeszcze bardziej.

Naturalną rzeczą dla mnie jest to, że realizuję różne sprawy w formie projektów dziennych, tygodniowych, miesięcznych, czy też rocznych… To jest mój osobisty układ, który ułatwia mi funkcjonowanie. Oczywiście, każdy z nas może postąpić z inspiracjami zgodnie ze swoim planem i wyobrażeniem, ale nie powinniśmy być bierni wobec żadnych inspiracji. Dla mnie projekty są sposobem na to, by dać inspiracjom życie — czyli konkretny kształt, cel i czas. Pomysłowość rozwija nas, sprawiając, że otwierają się w nas różne nowe możliwości. Konkretna forma realizacji naszych inspiracji jest czymś ważnym, ale jednak dowolnym. To tylko dodatek do wypełnienia jakiegoś zadania. Nie skupiajmy się przesadnie na formie, bo mimowolnie może umknąć nam to, co zasadnicze, czyli treść. Same inspiracje często w sobie mają jakiś pomysł realizacji, dlatego warto dobrze zrozumieć pojawiającą się inspirację.

„ZAINSPIROWANI” to czwarta z dwunastu część kostki, do której realizacji was próbuję też przekonać. Ten pomysł może stać się, również waszym projektem, albo przynajmniej samą inspiracją, która zrodzi w was zupełnie inny pomysł. Projekty wymagają osobistego zaangażowania, decyzji, która sprawi, że odkryta inspiracja stanie się konkretnym celem do wypełnienia w naszej codzienności.

​