Są w naszych sercach ważne doświadczenia, które pozostawiły w nas swój ślad. Jakie podjąć działania, by mieć wpływ na to, co wyryje się na moim sercu? Jakie sytuacje pozostają wciąż w twoim sercu i w pozytywny sposób cię kształtują?

 

Spróbujmy przekonać się bardziej do tego, że skoro serce stanowi centrum człowieka, centrum jego życia, to czas i zaangażowanie, które poświęcamy formacji naszego serca, to najważniejsza inwestycja, którą dokonujesz w swoim życiu, nie tylko raz, ale w zasadzie codziennie. Każdy z nas, mniej lub bardziej świadomie inwestuje jakoś w swoje życie. Dbamy o nasze podstawowe potrzeby – jedzenie, pracę, wypoczynek, relaks, planowanie i realizacja celów, spełnianie marzeń, budowanie relacji z innymi, itd. W szaleństwie codziennych spraw nie powinniśmy zapominać o swoim sercu – o wsłuchiwaniu się w nie i o właściwym reagowaniu na to, co nam podpowiada, co ono nam sugeruje. DAĆ CZAS SWOJEMU SERCU – właściwego jego proporcje, które będą odpowiedzią na reakcje naszego serca. Pomóżmy, aby w naszym sercu mogło coś spokojnie dojrzewać. Jedni nazwą ten czas formacją, inni może życiem duchowym, może wejściem w siebie… jakkolwiek to nazwiemy to i tak efekt, może być bardzo podobny – uruchomimy perspektywę naszego życia, która może nas ubogacić, nie tylko wewnętrznie, ale ubogaci również nas fizycznie – zewnętrzne elementy naszego życia.

PORANKI Z SERCEM – czas rozbudzania serca, to czas, w którym szukam tego, co może stać się połączeniem między moim sercem a codziennymi obowiązkami mojego życia. To dobry czas, aby wybrać drogę dla swojego serca – to znaczy, zastanowić się, jaki temat, jaką treść mam przeanalizować sercem w ciągu dnia. Ale nie tylko! To dobra okazja również do tego, aby przeżyć z sercem coś bardzo konkretnego. Mogę tak pokierować sercem, by zaangażowało się ono w odpowiednie sprawy i mogę wykorzystać to odpowiednio do tego, aby obudzić w sobie te pozytywne doświadczenia, które już dobyłem przy innych okazjach. Świadomie wybierać drogę dla swojego serca – którędy będę podążał, realizując poszczególne zadania.

 

Staram się to robić już od bardzo długiego czasu – wyznaczając temat miesiąca (temat na stronie), temat tygodnia (odcinki ze Słowem). One są wskazówką, próbą skupienia serca na jakiejś konkretnej sprawie, na konkretnym zdaniu z Pisma Świętego, na przeżyciu konkretnych sytuacji. Tematy pomagają mi przyglądać się różnym kwestiom w moim życiu, z różnych stron i mobilizują mnie do działania, czyli kształtowania swojego serca. Doświadczenia, które w kontekście tematu miesiąca i tygodnia realizuję, mają miejsce w mojej codzienności i przybierają różną formę – niekiedy są odpowiedzią wobec jakiejś sprawy, trudności, zadania, czy po prostu odpowiedzią na potrzeby życiowe. Bardzo często prowokują mnie do stawiania nowych, wymagających pytań, które drążą jakąś kwestię jeszcze głębiej w moim sercu. TO, ŻE RÓŻNE TEMATY DZIAŁAJĄ W MOIM SERCU, A WIĘC TEŻ W MOIM ŻYCIU, PRZYCZYNIA SIĘ DO ZDOBYWANIA NOWYCH ODKRYĆ, NOWYCH DOŚWIADCZEŃ. Poznaję siebie, swoje serce, co w nim przechowuję i dlaczego. Jakie cele powinienem stawiać swojemu sercu; oraz, jakie czynniki mnie otaczają i jaki mają na mnie wpływ.

Serce to DUCHOWE CENTRUM DOWODZENIA, które wpompowuje w nasze życie codzienne to, co w sobie przechowuję… Niezależność, mądrość, dobroć serca – to elementy, których powinniśmy oczekiwać od swojego serca. Będą one dobrym fundamentem, na którym będziemy mogli budować właściwy kształt całego naszego życia.

 

„Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we mnie wierzcie” (por. J 14,1) Cytat ten w całości, doskonale pokazuje, że przed sercem stoi konkretny wybór. Poddając się „zatrwożeniu” możemy ten wybór utracić. Jeśli we właściwy sposób kształtujemy nasze serce, wybór staje się decyzją, którą realizujemy całym swoim życiem. Każdego dnia, nasze serce staje przed wieloma wyborami i tylko konkretna decyzja, może sprawić, czy głos naszego serca, zostanie wzięty pod uwagę, czy z sercem zaangażujemy się w wypełnienie jakiegoś zadania.

Przez nasze życie przetacza się bardzo wiele treści i bardzo różne doświadczenia. Nie wszystko ma taką samą wartość i nie wszystko jest pozytywne. Podobnie jak z myślami. Możemy niektóre z nich roztrzaskać na zewnątrz naszego życia i nie pozwolić, by w jakikolwiek sposób weszły do naszego życia. Możemy też odbić je od siebie i nadać im inny kierunek, wyprowadzają je, jakby na inną niż naszą orbitę. W końcu… Możemy niektóre z nich, wpuścić do swojego serca i pozwolić, by wyryły na nim swój szczególny ślad.

ROZWAŻAĆ – WYRYJ COŚ WAŻNEGO NA SWOIM SERCU. Zastanów się teraz nad tym, jakie do tej pory, towarzyszyły ci myśli, treści, pytania? Co z nimi się stało, jaki miały na ciebie wpływ? Czy może przepadły?

Wyznacz sobie bardzo konkretny rytm (może codziennie; może co drugi dzień; raz w tygodniu…), w którym wyznaczysz sobie czas na rozważanie (minimum 15 minut). Przygotuj się do tego, poszukując odpowiedniej treści, którą będziesz później rozważał (Pismo Święte, dzieło duchowe jakiegoś świętego, np. Ćwiczenia duchowe św. Ignacego; cytaty ulubionej swojej książki, obejrzyj może jakiś film na YT lub na fanpage, jeden raz w miesiącu przeznaczam określoną kwotę na zakup nowych książek). Może przygotuj sobie i uzupełniaj swoją listę tematów do rozważania. Zadbaj o to, by więcej czasu, jednak rozważać niż czytać jakiś tekst. Jeśli masz wybraną już treść – poświęć trochę czasu na zastanowienie się nad tematem treści, wnioskami i pytaniami… Pozwalaj, by twoje rozważanie czegoś ważnego, pozostawiło ślad na twoim sercu – może pozostanie jakieś pragnienie, jakaś odpowiedź lub jakieś pytanie. Jeśli jest to coś pozytywnego, to pozwól, by ta treść pracowała w twoim sercu. Jeśli czujesz potrzebę uwiecznienia swojego działania, to wypisz sobie kilka praktycznych zdań z tego, co rozważyłeś.

 

Każdy z nas, może nadać swojemu sercu różne znaczenie. Może się już przekonaliście o tym nie jeden raz, jak od działania waszego serca, zależało dalsze rozwijanie się jakichś kwestii – może czegoś żałujecie, a może coś rozsadza was radością. Dobrze ukształtowane serce, w każdej sytuacji odnajdzie właściwą drogę.

 

PS. 365 cytatów… Myślałem o przyszłościowym projekcie. Oczywiście jego realizacja potrwa nieco czasu, ale moglibyście mi w tym pomóc. Chciałbym stworzyć 365 kart pracy, na każdy dzień. Myślałem o tym, aby umieścić również na nich, jakiś ciekawy cytat, który wyrył w waszym sercu jakiś ślad. Może to cytat z twojej ulubionej książki, cytat do którego często powracasz… Jeśli uda mi się znaleźć tyle cytatów to z czasem podejmę się na stronie, realizacji takiego właśnie codziennego działania. Można wysyłać cytaty czy to maila – dominikpoczekaj@gmail.com, czy to bezpośrednio z tej strony w kontakcie, lub na FB.