Do czego mam się nawrócić?

20. Iść za wolą Bożą.

Czym dla mnie konkretnie jest wola Boża? Warto wyjść od tego pytania, bo to właśnie dzięki odpowiedzi na nie, może to nam pomóc w odpowiednim traktowaniu tej propozycji. Bóg nigdy niczego nie narzuca, nie pozbawia nas niczego dobrego. Jeśli rozumiemy wolę Boga, jako dobro które pragnie nam ofiarowywać, a nie jako narzucone zdanie, wówczas przyjmiemy chociażby postawę słuchania, próbowania zrozumienia. 

Wola Boża to pewien konkretny plan – mapa, która wskazuje nam propozycję rozwijania poszczególnych wydarzeń, momentów z naszego życia. Poprzez grzech człowieka zamyka się we własnych schematach, ograniczeniach. To trochę tak jakbyśmy zamknęli muchę w słoiku. Niby ma możliwość latania; może jej się wydawać, że jest wolna, ale to my z zewnątrz widzimy, że ona jest ograniczona, pozbawiona wolności, a z czasem może też utracić nawet życie. Wystarczy otworzyć słoik, a na 100% ona wyfrunie. Pomyślmy, że Bóg widzi nasz słoik. Czy nie warto Mu zaufać, że On wie lepiej, że On zna sytuację i wie co jest dla nas dobre? Wola Boża pojmowana jako najlepsza propozycja dla naszego życia, może być przyjęta w bardziej optymistyczny sposób. Mucha może mogłaby się przyzwyczaić do życia w słoiku, ale czy to faktycznie jest jej życie? Człowiek ma oczywiście większe możliwości, stąd też więcej zagrożeń. Możemy oczywiście upierać się przy swoim planie na życie, ale Bóg nie koniecznie musi, czy chce nas go pozbawić. Tylko niekiedy plan Boga i plan człowiek to zupełnie przeciwne skrajności. W wielu sytuacjach wola Boża, może stać się dla nas pomocą dla lepszego rozwinięcia tego, co już realizujemy. Nawrócić się – zwrócić się ku woli Bożej, to przede wszystkim odkryć, że Bóg pragnie ofiarować mi dobro i to jego najlepszą wersję. Iść za Bogiem, to odkrywać właściwą wersję siebie; to odkrywać prawdę o swoim życiu i możliwości rozwijania tego, co w nas dobre.