moment w obecności Boga
Ważne momenty.
– ks. dominik poczekaj –
31.12.2021
Dlaczego tak ważna dla mnie jest Jego obecność? Spróbuje wam ukazać kilka konkretnych przykładów tego, co się dzieje, gdy rozpoznaję Jego obecność i ją przyjmuję. To nie jakieś teorie, wyssane z palca slogany, ale konkretne wydarzenia, które uczą mnie wciąż tego, jak ważna jest Jego obecność. Spróbujmy rozpoznać te ważne, kluczowe momenty dla naszego życia…
Przez cały adwent szukałem miejsc, gdzie symbolicznie stawiałem żłóbek, by jeszcze mocniej uświadomić sobie to, że BÓG JEST W TYCH KONKRETNYCH CHWILACH mojego życia. To oczywiście nie wszystkie miejsca i sytuacje, bo doświadczenia wewnętrzne, których mimo wszystko mamy znacznie więcej, nie sposób często oddać za pomocą fotografii, czy oddać za pomocą słów. Zdobywać wewnętrzną intuicję, gdzie i jak jest On obecny, to rozpoznawać ślady Jego obecności, które pozostawia, by nas poprowadzić i naprowadzić na jakiś konkretny cel. Jego ślady, mają dla nas bardzo różny wydźwięk, bo w jednej sytuacji odczuwamy wsparcie, w innej przekonanie, w jeszcze innej, odkrywamy kierunki, a w jeszcze innych chwilach odczuwamy radość. Nie wystarczy zatem tylko rozpoznać Jego obecność, powinniśmy nauczyć się przebywania z Nim, w tych konkretnych chwilach i doświadczeniach.
Oto jedna z wielu historii, które ostatnio miały miejsce. Odbieram telefon, a z drugiej strony słyszę głos osoby, która wydaje się być nieco zmieszana i chyba zakłopotana, ze względu na sprawę, z którą do mnie dzwoni. Prośba okazuje się prosta i można ją w prosty sposób zrealizować. Odpowiedziałem pozytywnie na tę prośbę i nie wiedząc jeszcze o tym, już dojrzewały owoce tej sytuacji. Sytuacja dotyczyła modlitwy dodatkowej za pewną osobę podczas Mszy. A, że nie sposób było zorganizować intencji w tym dniu, to trzeba było poszukać innego rozwiązania. Rodzina zadowolona, że się udało, a ja pomyślałem o pięknie i prostocie tej sytuacji, która została zrealizowana. Pomyślałem o tym — ilu księży, pozytywnie by na to odpowiedziało i spróbowałoby tę sprawę doprowadzić do końca, a ilu by zbyło po prostu ten temat, stwierdzając, że nie ma wolnej intencji tego dnia i przeszło do porządku dziennego? Pewnie kilku, by się znalazło, którzy by to rozwiązali. Dla mnie była to ważna i piękna chwila, w której znalazłem ślad obecności Boga. Właśnie takie momenty, stawia mi również Bóg i to są te momenty ważne, bo są okazją do rozpoznania przychodzącego Jezusa i czyniącego te chwile, wyjątkowymi z powodu Jego obecności.
Tego typu doświadczenia, dają mi praktyczny powód do tego, bym mógł stwierdzić z całym przekonaniem, że te chwile, w których jest On obecny, to są momenty najlepsze. Momenty pełne świadomości Jego obecności, stwarzają szansę realizacji najlepszego scenariusza danej sytuacji.
Mam oczywisty dla mnie wniosek, którego nikomu nie narzucę, ale mogę jedynie zaproponować go do waszej osobistej refleksji. Jest to wniosek, który wypływa z wielokrotnego próbowania życia fragmentem: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich” (por. Mt 18,20). Tam, gdzie jest Jezus, gdzie Go rozpoznajemy, tam jest dobro. Tam, gdzie Go nam brakuje, gdzie Go nie odczuwamy, tam jest zło. Dobro i zło, przybiera różną postać, dlatego tym mocniej powinniśmy stawać się czujni i zwracać uwagę na Jego ślady obecności. Postępując Jego śladami, idziemy we właściwym kierunku, zmierzamy ku właściwej wersji danej chwili, odkrywamy dobro, które jest dla nas. Podążając Jego śladami, rozpoznajemy różne sprawy w naszej codzienności. Możemy zrobić to, na co nas stać. Widzimy bardziej to, co nas łączy z innymi, choć zdajemy sobie sprawę również z tego, co nas dzieli. Idąc Jego śladami potrafimy iść ponad tym co dzieli, różni, utrudnia… Dzięki śladom Jego obecności tworzymy życiową przygodę, w której podążamy do celów, o których po ludzku być może byśmy nie pomyśleli. Dzięki Jego śladom obecności, widzimy sytuacje we właściwym świetle i potrafimy tym konkretnym sytuacjom zaradzać.
Jakby ktoś postawił na mojej drodze właściwe rozwiązanie…
Ważne chwile to te, które przynoszą rozwiązanie, konkretny pomysł na realizację jakiegoś wydarzenia. Oczywiście nie pojawia się ono znikąd, ale mają one swoje źródło. Odkrywając Boga, Jego obecność, odkrywam rozwiązania, pomysły, drogowskazy, cele i sens. Czego można pragnąć bardziej? To właśnie On wkracza w konkretne momenty mojego życia i ukazuje mi swoją propozycję — zaproszenie, na które mogę, ale nie muszę odpowiadać. Różne momenty mogą stać się dla nas ważne i bardzo cenne, gdy odpowiemy jednak pozytywnie na Jego propozycje i zaproszenia. Uczestnictwo w różnych chwilach, pomoże nam odkryć, które są dla nas faktycznie ważne, które stają się źródłem kolejnych ważnych chwil w naszej codzienności. To jest piękno Jego obecności — ta obecność wciąż w nas coś rodzi, otwiera, buduje. Dlatego najlepsze momenty w moim życiu to te, w Jego obecności.
On obecny pośród nas, jest bardzo twórczy…
Rozpoznanie Go, jest zdobyciem klucza do rozpoznania konkretnych momentów i do ich realizacji. Dlatego chwile w obecności Boga stają się aż tak bardzo ważne, wręcz kluczowe dla faktycznego przeżycia naszej codzienności. Nasze działanie powinno być odpowiedzią na Jego obecność. Dla mnie to „duchowa przygoda”, w której pójście za Chrystusem jest najważniejszą chwilą w ciągu dnia. Im więcej takich momentów w ciągu dnia, tym częściej rozpoznawać będziemy Jego pośród nas.
Czas, ludzie, wydarzenia… są niezwykłym dla nas darem, owocem Jego obecności. Dzięki temu, że jesteśmy wciąż przez Niego obdarowywani, wciąż możemy odkrywać najlepsze dla nas momenty, w których możemy przebywać w Jego obecności, w których możemy z Nim współpracować i w których, w jeszcze głębszy sposób możemy przeżywać swoją codzienność.
Najlepsza chwila w ciągu dnia? To ta w obecności Boga.
do posłuchania:
czas trwania – 5:56
ostatnio dodane
32 Niedziela zwykła – B – Mk 12, 38-44
32 Niedziela zwykła – Mk 12, 38-44
Czy spotkanie coś w was tworzy?
Mamy wiele zwykłych i niezwykłych okazji do tego, by się spotkać, ale czy wykorzystujemy te okazje? Czy spotkania, te codzienne, faktycznie w nas coś tworzą, mogą coś dokonać i w nas pozostawić?
31 Niedziela zwykła – B – Mk 12, 28b-34
Mk 12, 28b-34