Wobec wszelkich trudności, które przeżywam, bardzo często zadaje mnóstwo pytań. Ciekawi mnie dlaczego tak jest, że te sytuacje prowokują mnie do stawiania częściej pytań i szukania na nie odpowiedzi, niż normalne sytuacje.

…masz wiele możliwości rozwiązań. Wszystko zależy od postawienia sobie właściwych pytań i od własnych chęci. Trudność, gdy się pojawia w naszym życiu, albo bardzo nas spowalnia, albo wręcz zatrzymuje nas, stawiając przed nami ścianę ograniczeń. Ten czas, gdy trudność najpierw pojawia się w naszym życiu, a później jakby zrasta się z naszym życiem codziennym, stanowi etap, w którym stawiamy często i bardzo wiele pytań. Początkowo, związane to jest często z nie akceptacją pewnych sytuacji, a później, gdy już się oswoimy w jakiś sposób, zaczynamy szukać zasadnych pytań, by we właściwy sposób przeżyć jakieś trudności.

Zastanów się, ile razy przeżywane przez ciebie trudności skonstruowały jakieś konkretne pytania, które stały się dla ciebie, w jakiś sposób pomocne. Czy nie jest często tak, że właśnie te trudne sytuacje, zmuszają do stawiania pytań i do szukania na nie odpowiedzi? Pewnie jest wiele pytań, które by się w ogóle nie pojawiły w naszym życiu, gdyby nie właśnie te trudne sytuacje.

Trudność – pytania – odpowiedzi… to proces kształtujący się w szczególnych momentach naszego życia, który w wielu przypadkach jest wręcz newralgiczny dla nas, dla naszego życia. Życiowe pytania, na rozdrożu dróg, jak na skrzyżowaniu, dają nam różne możliwości wyboru i decyzji. Trudność początkowo stawia nam problem, polegający na braku odpowiedniej wiedzy, pozwalającej nam objąć, przynajmniej rozumem, daną sytuację. 

Poznając, zdobywając odpowiednią ilość wiedzy, człowiek wkracza na inny poziom przeżywania trudności. Dzięki temu, trudność nie jest sytuacją, którą chcemy tylko zwalczyć, ale patrzymy wówczas na konkretne doświadczenie, jako na życiową lekcję.

Musimy odkrywać, dokąd zmierzać w konkretnej sytuacji. Trudności burzą nasz porządek – zarówno myślenia, jak i też działania. Wstrząs, którego doświadczamy, powstrzymuje nas od uczynienia kroku naprzód. To, co być może z ogromną starannością układaliśmy sobie przez długi czas, nagle się rozsypuje i mamy ogromną wątpliwość co będzie z nami dalej. Nasza wrażliwość nie pozwala na to, byśmy w jakikolwiek sposób byli obojętni. Każda trudność, porusza w jakiś sposób naszą wrażliwość, powodując przeróżne reakcje. Jedni przyjmą to doświadczenie dość spokojnie, inni będą panikować, a byś może znajdą się też tacy, którzy będą całkowicie sparaliżowani sytuacją. Kiedy znajdziesz się na życiowej krzyżowce, twoje reakcje mogą być różne. Zawahanie może przyczynić się do pojawienia się kolejnych reakcji.

Kiedy przeżywam jakąś trudność, pierwsza reakcja, która się pojawia w moim życiu to „krzyżówka” – poszukiwanie rozwiązań – dróg możliwych do podjęcia wraz z trudnością, która się pojawia w moim życiu. Wiedza, możliwości wyboru, konkretne cele – i wiele innych rzeczy, pojawia się wówczas, gdy próbuję stawić czoła trudnościom w moim życiu. Kiedy spotka nas trudność, nie wycofujmy się, ale szukajmy możliwej drogi naprzód. Choć chwilowo może nie dostrzegamy takiej drogi, to nie rezygnujmy z jej poszukiwania, lecz podejmujmy się takich działań, jakie potrafimy i możemy w danej sytuacji podjąć, wymagając trochę jednak od siebie więcej, niż to się nam ogólnie wydaje możliwe.