Każdy z nas ma swoją perspektywę, z której spogląda na świat, który go otacza. Wiemy, że to nie jest jedyny i jedynie słuszny punkt widzenia. Są też inne perspektywy. Zastanawiam się, czy wrażliwość może pomóc mi patrzeć na świat inaczej, lepiej?

Kiedy oboje czytamy to rozważanie, siedzimy jakby naprzeciw siebie. Ty odczytujesz to z perspektywy ekranu w komputerze lub w swojej komórce i patrzysz z perspektywy swojego życia, historii które ci dotąd towarzyszyłī. Ja spoglądam na ciebie, nie znam cię być może, albo przynajmniej nie tak bardzo jakbym mógł. Piszę do ciebie z mojej perspektywy, z tego punktu widzenia który sprawił, że coś usłyszałem, zobaczyłem, dlatego do ciebie napisałem. Różnimy się, ale spotykamy się w tym samym punkcie – w słowach, które obecnie czytasz. Dotykamy ich z dwóch różnych stron i mają prawo nam powiedzieć zupełnie coś innego. Różnorodność świata sprawia, że nikt z nas nie widzi tego samego, w ten sam sposób. Różnorodność w tym względzie wydaje się wielobarwna, dlatego obrazy które mamy przed sobą, nigdy się nie powtarzają.

Świat ze soją różnorodnością i różnobarwnością rozwija w nas „zmysł wrażliwości”. Piękno świata fizycznego nie daje nam wyboru i jednoznacznie skłania nas do refleksji nad światem duchowym, w którym też jest wiele powodów do zachwytów, czyli też do wrażliwości.

Wrażliwość na którą chciałbym tym razem zwrócić waszą uwagę, ma budować w nas odpowiedzialność za to wszystko, co nas otacza. Wrażliwość wymaga szacunku i akceptacji. Szacunek wobec tego wszystkiego co w różnych okolicznościach staje na naszej życiowej drodze: ludzi, wydarzeń, każdej chwili naszego codziennego życia. Akceptacja tego co odmienne, różne od naszej oceny; tego, co tajemnicze i jeszcze przez nas nieodkryte. Akceptacja to również przyjmowanie istniejących granic, które powinny nas obowiązywać.

Wrażliwość, którą posiadamy często jest narzędziem ostrzegającym nas przed niebezpieczeństwem, czy przed czymś nowym. Dzięki niej, posiadamy wyobraźnię, która w pozytywnym znaczeniu uczy nas wyprzedzać czas i przewidywać różne zyski lub straty, spowodowane naszym działaniem. Dzięki wrażliwości istnieje w nas naturalne pragnienie odkrywania i zdobywania.

Wrażliwość jest nam szczególnie przydatna w budowaniu więzi i naszej codzienności. Dzięki niej potrafimy wyjść z siebie poza siebie i dostrzec potrzeby i pragnienia innych ludzi i świata wokół nas. Spojrzenie innej osoby może nas ubogacić i uwrażliwić na coś, czego sami do tej pory nie dostrzegaliśmy. Intensywność zewnętrznych wrażeń przenika nas i czyni z nas ludzi wrażliwymi na coraz większą liczbę detali otaczających nas w życiu codziennym.

Wrażliwość na drugą osobę uczy nas jej punktu widzenia, wrażeń i ocen. Wówczas nie tylko otrzymujemy potrzebne nam informacje, ale również mądrość potrzebną do podejmowania kolejnych decyzji. Dzięki wrażliwości wyznaczamy sobie nowe cele, których obecność dla nas jest bardzo ważna.

To wrażliwość sprawia, że lepiej poznajemy i rozumiemy świat, który nas otacza. Poznajemy drugą stronę – to jak inni widzą, czują i rozumieją jakąś sytuację, jakąś chwilę.

To, co ja widzę, może być tajemnicą dla innych, dlatego powinienem nieustannie dawać siebie innym. Ale to jak inni postrzegają jakąś sprawę, może pozostawać tajemnicą dla mnie, dlatego muszę uczyć się przyjmować innych. Tutaj tkwi sens wrażliwości – jest ona punktem pomiędzy podarowaniem siebie, a przyjmowaniem innych. Bez wrażliwości w tym punkcie styku tych dwóch spraw, może dochodzić do nieustannych konfliktów i nieporozumień.