Co jest prawdziwym świadectwem życia? Czy ukończenie szkoły potwierdza tylko świadectwo? Czy o dojrzałości świadczy tyko dowód osobisty, a o księdzu świadczy jego strój? Co jest prawdziwym potwierdzeniem dla tego, kim jesteśmy?

Często w Internecie pojawiają się filmiki, ukazujące próby zachowań ludzi. Na przykład przy ulicy siada „udawany” bezdomny, a filmujący go ukazuje zachowania przechodniów, albo jakiś przechodzień wręcza znaczną sumę pieniędzy bezdomnemu o filmujący obserwuje, co ten człowiek zrobi faktycznie z pieniędzmi. Wszystkie te filmiki ukazują pozytywne zachowania bezdomnych. Trochę tak ustawiona jest fabuła tych filmów, jakbyśmy mieli być zdziwieni tym, że wśród tych osób, można znaleźć dobrych i uczciwych ludzi. Przecież to sprawa oczywista, że każdy człowiek ma w sobie dobro i wcale nie oznacza, że bezdomni nie mają w sobie dobra, uczciwości, bo są bezdomni. W tym znaczeniu trochę fabuła tych filmów mi nie odpowiada, bo rodzą wobec takich osób, niewłaściwą podejrzliwość.

Obserwując ludzi, szukamy w ich czynach konkretnego potwierdzenia tego kim są. Czy człowiek staje się kimś innym przez to, jak postępuje? Czy rzeczywiście czyny człowieka, określają to kim jest? 

Prawda jest bardziej złożona i trudno by było tak zwyczajnie ocenić człowieka przez pryzmat tylko słów, czy tylko czynów. Jednak nie nad tym mamy się zastanawiać obecnie – nad oceną, ale mamy pomyśleć o „konkretnym działaniu”. Człowiek ma w sobie różne pragnienia, myśli, które mają na niego ogromny wpływ. Często to, co jest wewnątrz człowieka jest źródłem – początkiem jego działania. Czyny powinny na zewnętrz potwierdzić to, co jest wewnątrz człowieka – wydobyć na wierzch całe dobro, które skrywa się w człowieku.

Ostatnio mają kazanie na niedzielę biblijną, wspomniałem, że pięknym gestem byłoby w tym tgodniu i nie tylko, sięgać po Słowo Boże i je chociażby przeczytać. Młoda dziewczyna słysząc te słowa na kazaniu, przyjęła je bezkompromisowo. Oprócz tego, że sama przeczytała, wciągnęła też w to swoich dziadków, mobilizując ich do czytania kolejnych rozdziałów. Babcia wspominając o tym wydarzeniu, później gdy się spotkaliśmy była wyraźne zaskoczona, że jej wnuczka tak dobitnie przyjęła to zadanie. Ja słuchając tej historii, nie zdziwiłem się. Czy to źle świadczyło o tej dziewczynie, że tak zrozumiała i przyjęła to zadanie? Nie – jej proste spojrzenie, może dla nas wszystkich być lekcją, jak słowo wprowadza się w czyn, a dobrocią, którą ma się wewnątrz siebie, można potwierdzić to, jakim się jest.

Słysząc tą historię i wiele innych zdaje sobie sprawę, że często czyny biegną przed człowiekiem. Znamy takie osoby i podziwiamy. Wielu dziś zatrzymuje się na słowie, obsypując nas deklaracjami, zapewnieniami, ale w wielu przypadkach zostają one niezrealizowane. Kiedy widzę człowieka czynu, który najpierw zabiera się do pracy, a później mówi o tym, co robi, zdaje sobie sprawę, że mam przed sobą cenny skarb. 

Już na łamach mojej strony wiele razy przytaczałem słowa z liturgii święceń, ale są one dla mnie na tyle ważne, że wciąż do nich powracam. Biskup daje przyszłemu księdzu do rąk księgę Ewangelii i wypowiada do niego słowa:

Przyjmij Chrystusową Ewangelię, której głosicielem się stałeś; 

wierz w to, co będziesz czytać, 

nauczaj tego, w co uwierzysz, 

i pełnij to, czego będziesz nauczać 

Wydaje mi się, że te słowa wymagają ode mnie nieustannego potwierdzania poprzez czyny to, co otrzymałem i to kim mam być. Bycie wierzącym, bycie księdzem obliguje do tego, by być prawdziwym. Jeśli nasze słowa są dalekie od naszych czynów i ich nie potwierdzają, stajemy się kłamcami i oszukujemy najpierw siebie, a później innych. Jeśli jest w nas dobro i ono promieniuje poprzez czyny, wówczas stajemy się świadkami.

Oczywiście nasze działanie nie powinno naruszać naturalności, czyli nie powinniśmy na siłe przekonywać i udowadniać to, kim jesteśmy, jacy jesteśmy. To osobiste potwierdzenie, to nasze zadanie, które ma być dla nas wyraźnym znakiem szczerości w działaniu.

Pomyślcie co jest świadectwem o was. Jakie działania potwierdzają, że jesteście dobrymi ojcami, matkami, dobrymi nauczycielami, pracownikami jakiejś innej firmy, dobrymi uczniami itp. Czy to kim jesteś potwierdzasz swoim działaniem w codziennym życiu?