„Świat zagubionych” – to symbol zarówno jakiejś rzeczywistości, jak i też osób przynależących do tej rzeczywistości. Spotykamy niekiedy ludzi nieco błądzących w tym świecie, jakby czegoś szukali, ale sami nie są określeni, dlatego tak trudno im zwrócić się we właściwym kierunku.

Niekiedy nawet angażujące się już w coś osoby, potrafią zagubić właściwy sens przygotowania i realizacji jakiegoś zamysłu. Ile jest właśnie takich ludzi, którzy są tuż koło nas i które włóczą się, nie mając za bardzo pojęcia, w co mogą lub powinni się zaangażować, co powinno być dla nich właściwe itp. Wśród tych „zgubionych” może właśnie pojawić się ktoś, kto ma określony cel, scharakteryzowany sposób postępowania, wartości, którymi się kieruje, oraz idee tak cenne i powszechne, że każdemu mogące pomóc w określeniu swojego życia. 

Takich zagubionych możemy odkryć w różnych kwestiach… Mogą to być osoby, które nie odkryły swoich zainteresowań; osoby, które wciąż nie potrafią odkryć swojego miejsca w tym świecie; mogą to być osoby, którym trudno odnaleźć pracę i zajęcia; może to być człowiek, który nie ma odwagi z kimś porozmawiać, na kogoś się otworzyć; może to są osoby, które zagubiły sens wiary i porzuciły go na rzecz innych, bardziej przyziemnych spraw.

Nie jest trudnością dostrzec takich ludzi w tłumie, bardziej trudne jest może to, jak takim osobom pomóc.

Wiele razy tłumaczymy nasze postawy tym, że świat ma tak wiele nam do zaoferowania, dlatego trudno nam jest zdecydować w co się angażować, co wybrać. Propozycji jest tyle, że zafascynowani nimi, chcemy dotknąć po trosze każdej, ale nie określając tego, co jest dla nas ważne, bardzo często pozostajemy bez niczego. 

Czy nie jest często tak, że świat wielu propozycji, wprowadza człowieka w zagubienie? 

Wielość może przerazić każdego. Im więcej mamy opcji do wyboru, tym więcej czasu nam zajmuje wybór tej właściwej. Niejednokrotnie zresztą zdarza się też tak, że wraz z obawami i wątpliwościami, dokonujemy nie najwłaściwszych decyzji. Przynagla nas czas, chęć zdobycia czegoś, niekiedy ograniczone środki itp. Wszystko to wpływa bezpośrednio na nasze wybory. Błądzimy, jakbyśmy przemierzali niezbadane dotąd korytarze labiryntu. Z czasem, ich odkrywanie sprawia nam wiele trudności i często zaprzestajemy poszukiwań. 

Propozycje, które nas dotykają, które docierają do nas z zewnątrz, wydają się być piękne, wartościowe, ale pozostają często tylko pokusą, zadowoleniem się jakąś tylko namiastką faktycznego dobra. 

Natłok propozycji, niestety gasi w nas pragnienie kierowania się jakimiś wartościami. Niekiedy świat wartości, w naszym życiu przestaje istnieć, ale to nie kwestia naszej świadomej winy, lecz gąszczu propozycji, które nas non stop bombardują i pozbawiają możliwości analizy i wyboru.

Czy jest coś, co dla mnie się szczególnie liczy?

Dla ludzi zagubionych, nie ma jasności, pozostaje strefa nieodgadniona i często niezrozumiała. To, co dla jednych jest ważne, dla zagubionych często bywa zasłonięte, trudne do wyobrażenia i niestety często też trudne do osiągnięcia. Brak pewności, zdecydowania, wpływa na to, że człowiek zagubionych podejmuje coraz bardziej trudne decyzje, które nie sprawiają, że jego życie staje się konkretniejsze, przejrzyste, czy zrozumiałe. Zagubienie sprawia, że takie osoby często postępują po omacku. 

Jeśli wyjdziemy chociażby od wiary, to zrozumiemy może konkretniej o co mi chodzi. Wyobraźmy sobie właśnie człowieka zagubionego, który przestaje wierzyć, a co za tym idzie przestaje w ogóle praktykować. Jego wybory stają się bardziej przyziemne, dotyczące tylko jego dnia codziennego. Trudno mu jest wyobrazić sobie, że świat wiary może pomóc mu w budowaniu dnia, bardziej konstruktywnego, konkretnego, jasnego. Dlatego brnie w swojej decyzji bycia daleko od Boga, podejmuje szereg wyborów, które sprawiają, że jego życie, coraz bardziej się zaciemnia i przestaje być jasne, przestaje rozumieć i zdawać sobie sprawę z tego, co jest ważne tak naprawdę, a co mniej istotne. W pewnym momencie, coraz bardziej wydaje mu się, że to on całkowicie kontroluje swoje życie i to, co w nim się dzieje. Aż dochodzi do momentu, w którym osiąga granicę. Nie potrafi już kontrolować swojego życia, panować nad jakimiś sytuacjami. Można powiedzieć, że życie mu się wymyka, a to, co do tej pory szło sprawnie, obecnie przestaje funkcjonować. Dlaczego tak się dzieje? Bo zagubił się w tym, co wybrał i co pragnął realizować. Propozycje wyznaczały jego cel, życiowy kierunek. Kiedy przestały pojawiać się tak wyraźnie, przestał również wiedzieć jak ma budować swoją codzienność. 

Jak pomóc zagubionym?

Nie uratujemy wszystkich, tylko tych, którzy tego szczerze pragną! Jeśli mamy kierunek i pewność, że podążając zgodnie z tym kierunkiem, osiągniemy właściwy cel, będziemy potrafili wraz z innymi, odkrywać również ich kierunki działania. My, stając na drodze innych osób, możemy pomóc im rozpoznać wartość, która stanie się dla innych bardziej zrozumiała przez nasze działanie. Możemy bardziej żyć tymi wartościami, które chcemy promować. Zatem nasza pomoc, może skupić się na wykorzystywaniu okazji i wartości, do tego, aby ukazywać innym właściwy sens działania, życia w zgodzie z jakimiś wartościami, wierzenie w Boga, który ma dla nas szczególną wartość. 

Niekiedy musimy odejść od własnych schematów. Próbując dotrzeć do innych, musimy rozeznać ich życie i to, co i jak są wstanie przyjąć. Poszukiwanie uniwersalnego przesłania, które będzie wstanie dotrzeć do innych i nimi kierować, jest naszym zadaniem, a przede wszystkim naszego autentycznego świadectwa życia. 

Krążymy po różnych labiryntach naszej codzienności. Wielu ludzi jest zagubionych i pozbawionych zrozumienia, sensu i kierunku działania. Ci, którzy odkryli po co żyją i jak mają żyć, muszą wyciągnąć pomocną dłoń do tych, którzy wciąż pozostają zagubieni. Tylko ci, którzy żyją faktycznymi wartościami, mają odwagę i umiejętność wejścia w labirynty innych osób i wraz z nimi poszukiwać właściwego wyjścia.

Istnieje ta niezwykła konieczność – wyjść do tych, którzy są zagubieni. Jeśli chcemy im rzeczywiście pomóc, koniecznie powinniśmy odkrywać to, co dzieje się w nas i ofiarować innym nasze doświadczenia. Świat wartości, który jest w nas obecny, sam będzie sami kierował i pomoże nam stanąć na drodze innych osób, z konkretną pomocą.