Była już wspólnota, Słowo… Kolejną przestrzenią, w której mogę odkryć obecnego Boga, jest Eucharystia. Zwracam uwagę na proste i szczególne sformułowanie, które istnieje w Eucharystii, które może nam pomóc odkryć, że On jest.

Dziś jest jedno, bardzo ważne wydarzenie, które chrześcijanie opuszczają bardzo często. Jakie są powody takiego zachowania? Wydaje mi się, że jednym z wielu powodów, przez które, różne osoby nie chodzą na Eucharystię, to brak zrozumienia tego wydarzenia. Monotonia, powtarzalność, monolog księdza, brak dynamiki, nuda… – to wytłumaczenia, które można najczęściej usłyszeć w sprawie nie uczestnictwa we Mszy. Mają odwagę wyrazić swój sprzeciw, ale czy mają odwagę znaleźć chociażby jeden powód, aby w niej uczestniczyć i pójść samemu za tym argumentem.

Ja mam dwa zasadnicze powody. Jednym z nich jest to, że mogę być blisko Boga, mogę Go słuchać i się Nim karmić. Kolejnym z nich jest fakt, że Eucharystia jest dla mnie jak latarnia – oświeca przeszłość, teraźniejszość i przyszłość i pomaga zrozumieć życie, ale również umożliwia mi stawiać sobie nowe cele do zrealizowania.

Lubię ten jeden, szczególny element w Eucharystii, który jest u początku kolejnej części Mszy, jakby refren pomiędzy kolejnymi zwrotkami tego szczególnego wydarzenia. Mam na myśli tytuł tego artykułu: „Pan z wami”. Zwróciłeś uwagę na to zdanie? Wiesz ile razy i kiedy występuje? Pomyśl chwilę o tym, zanim przeczytasz dalej.

Od samego początku Eucharystii, kapłan przypomina, albo ogłasza tę szczególną prawdę – że Bóg jest, że jest obecny w tym momencie. Niby takie proste zdanie, ale zawiera w sobie szczególną, ważną prawdę, która nieustannie powinna ożywiać naszą wiarę.

To ciekawe, że tak krótkie sformułowanie, może nieść tak wiele pozytywnego ładunku. Każdy ważny punkt Eucharystii, rozpoczyna się od tego przypomnienia – zapewnienia, że Bóg jest z nami, że jest tutaj obecny. Zyskując tę pewność, mam wejść w kolejną część Eucharystii, budując faktyczną relację z Nim. To, że On jest z nami, daje nam wiele możliwości – w tym również realne odkrycie Jego obecności, która nas umacnia, uzdrawia i przemienia.

Wezwanie „Pan z wami” brzmi też jak informacja, która ma nam pomóc zorientować się, gdzie my jesteśmy, a gdzie jest On. Jego obecność powinna nas dotknąć i pomóc wejść głębiej w uczestniczenie w Eucharystii, ale powinna też odkryć prawdę o naszym życiu i uzdolnić nas do realizacji planu Boga względem nas.

Argumenty z powodu których nie chodzimy na Eucharystię są warte przemyślenia. Jednak samo zrozumienie – wiedza, nie jest wystarczającym argumentem, który by mógł zmienić wszystko. Potrzebujemy jednak bardziej wiary niż wiedzy, bardziej żywego spotkania z Bogiem, niż kolejnych pięknych treści. 

On jest obecny w tym wydarzeniu – ta pewność niech umocni naszą wiarę, by pójść na Eucharystię i Go odkryć.