kontrolkaIm bardziej nowoczesny samochód, tym więcej elektroniki i skomplikowanych funkcji. Dla niektórych najważniejsze jest to, że samochód w ogóle funkcjonuje, ale niektórzy chcą czegoś więcej… Poznawanie funkcjonowania mechanizmów, dla wielu jest po prostu magią – niczego nie rozumieją. Stąd początek mojej historii.. Od jakiegoś czasu w moim samochodzie włączyły się różne kontrolki, które informują mnie o czymś ważnym – interesujące – ale o czym mnie informują?

Właśnie kontrolki w moim samochodzie, stały się początkiem inspiracji dla tego rozważania, które oczywiście odnoszę nie tylko do samochodu, ale do rzeczy też bardziej konkretnych i związanych z naszą codziennością. Kontynuacja tematu, jakby niespodziewanie, nadeszła wraz z informacją o geście Papieża Franciszka i kard. Tagle, który pojawił się podczas spotkania z rodzinami kiedy Franciszek wysłuchał trzech świadectw. Jedno z nich mówiła rodzina Cruz, która cała (małżonkowie wraz z piątką dzieci) są niesłyszący. Z kontekstu całego spotkania wynika jasno, że to język migowy, którym posłużyli się w tym przypadku. A w języku niesłyszących jest to znak miłości.

papież_gest

I tutaj jeszcze bardziej widać, jak kontekst niektórych sytuacji, nieopatrznie zrozumiany, może wywołać lawinę niezrozumienia z powodu gestu, znaku, który każdy może interpretować na swój sposób i przez to, nie zrozumieć go we właściwy sposób.

co z tego, że docierają do mnie jakieś komunikaty jeśli i tak są dla mnie niezrozumiałe

Podobnie jak w przypadku samochodu, czy np. Papieża, sprawą trudną w zrozumieniu jest poznanie symboliki gestów, symboli – znaków, z którymi na co dzień nie mamy do czynienia. Świat nas otaczający pełen jest symboli, które mogą wprowadzić nas w pełniejsze rozumienie czegoś, ale równie dobrze, mogą nam utrudnić zrozumienie jakiejś sprawy. Znaki, symbole, muszą mieć właściwy klucz do interpretacji, w przeciwnym razie pozostają tylko niezrozumiałym znakiem, ostrzeżeniem, które z czasem możemy po prostu banalizować. Istotne dla funkcjonowania naszego w tym świecie, w jakiejś konkretnej rzeczywistości, jest posiadanie owego klucza, źródła wiedzy, która przynajmniej w minimalnym stopniu, pozwoli nam szukać w odpowiednim miejscu, właściwej wiedzy. 

Minimalna wiedza, pomaga nam przynajmniej w poszukiwaniu odpowiedniego klucza. Sam fakt, świecącej jakiejś kontrolki, już jest jakimś ostrzeżeniem i dla osoby wrażliwej jest to znak, aby się zainteresować. Komentarz wokół zdjęcia postawy Papieża, jest źródłem poznania – że jest to gest w języku migowym. Jeśli chcemy coś zrozumieć, musimy chcieć również poszukiwać odpowiedniej wiedzy, w przeciwnym razie, pozostaniemy w błędnej interpretacji danego znaku.

skomplikowany język ludzi, niezrozumiałe komunikaty – pod jednym znakiem, znaleźć można wiele symboli.

Trudność w rozumieniu znaków, gestów leży przede wszystkim w tym, że każdy znak ma ileś wersji interpretacji. Stąd niejasność. Znak Papieża można interpretować w różny sposób, dlatego tak ważne jest to, by poznać kontekst konkretnego znaku. Wiedza jedno, a kontekst to coś jeszcze innego. Jak widzimy, sama wiedza, może być też powodem nieporozumień. Interpretacja tego znaku w innym języku, oznacza zupełnie coś innego, niż to, co faktycznie ten gest miał wyrażać. Trudno posądzać Papieża o satanizm prawda! Ale byli i też tacy, który zawahali się i nie byli do końca pewni, co ten znak oznacza. Ileż jest sytuacji, w których pozostajemy obojętni na znaki, na ich znaczenie, ponieważ nie ma w nas chęci poszukiwania ich znaczenia. Brak rozumienia, może wprowadzać błąd, co skończyć może się zupełnym rozminięciem z sugestią prawdziwego znaku.

być szczęśliwym użytkownikiem, czy wykwalifikowanym fachowcem

Potrzeba wiedzy… Okazuje się, że świat nas otaczający, coraz bardziej obfituje w różnego rodzaju znaki, gesty, które wymagają od nas zrozumienia, poznania, gdyż bez odpowiedniego klucza interpretacji, możemy nawet nieświadomie, wyrządzić bardzo wiele szkód. Pewnie ktoś, kto nie rozumie pewnych znaków, mógłby stwierdzić, że jest bardziej spokojny i szczęśliwy nie wiedząc wszystkiego, ale czy tak rzeczywiście jest? Często jednak dotyka nas wewnętrzny niepokój, gdy czegoś nie rozumiemy właściwie. Trudno mieć pewność, jeśli tej pewności w rozumieniu jakiegoś symbolu nie ma. Patrząc na Papieża, możemy odczuwać niepokój nie rozumiejąc kontekstu tej sytuacji. Jednak, gdy zrozumiemy, że jest to gest miłości, który Papież pokazuje osobom niesłyszącym, wywołuje to w nas zwyczajną radość. Niby nie wiele, ale rozumienie znaku może oprócz szczęścia sprawić też, że mimo wszystko staniemy się „fachowcami”.