19 niedziela zwykła – Łk 12, 35-40

Jezus powiedział do swoich uczniów: Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci; aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

1. Zwróć uwagę na:

Jaki jest stan mojego życia – czy jestem gotów na spotkanie z Bogiem?

2. Odniesienie do…

przygotowywać się do spotkania z Bogiem – i dziś i w wieczności.

3. Co wynika z tego fragmentu

Biodra przepasuje się do pracy, posługiwania, w czasie czuwania czy w podróży. W taki sposób uczniowie Jezusa mają oczekiwać na przyjście Pana jakby byli w drodze. Podtrzymywanie światła w lampach oznaczało trzymanie w pogotowiu zapasu oliwy oraz czuwanie, by można było z tych zapasów skorzystać. Życie ucznia, w którym płonie światło poznania Pana, oświeca także innych, a przez to staje się drogą dla innych. 

Oczekiwanie wiąże się z jednej strony z wypatrywaniem, ze specyficznym napięciem, koncentracją, nasłuchiwaniem, by wśród wielu odgłosów wyłowić ten, który zdradza nadchodzącego pana, z drugiej strony oczekiwanie wiąże się z konkretną pracą i sprawdzaniem czy wszystko, co zostało przez pana zlecone zostało wykonane.

Ziemskie życie Jezusa było czasem wesela, Jego śmierć była końcem uroczystości weselnych i początkiem życia w jedności małżeńskiej. Mamy tutaj aluzję do Eucharystii, w czasie której dokonuje się eschatologiczne przyjście Pana. Uczeń wie, że jego szczęściem jest Chrystus, który dla niego staje się odpoczynkiem, pokarmem, napojem i radością.

Jezus nawiązuje do żydowskiego podziału nocy na trzy straże, w przeciwieństwie do rzymskiego podziału na straże nocne. Najtrudniejsze jest czuwanie o trzeciej straży, nad ranem, gdy najłatwiej jest usnąć, zmęczony po całonocnym czuwaniu. Jeśli nie ma tu mowy o pierwszej straży, to można także odczytać, że o tej właśnie godzinie rozpoczyna się Pascha. O tej pierwszej straży otrzymuje się moc, by czuwać całą noc.

Kto uzależnia swoje życie od tego, co posiada, doświadcza śmierci jako złodzieja, który wszystko kradnie. Kto natomiast oczekuje Pana, wie że nadejście tego złodzieja jest tak naprawdę oczekiwaną godziną.

Stawajcie się gotowi. Przygotowanym się nie jest, ale się staje przez wierne wypełnianie przez sługę powierzonego zadania przez Pana w nieustannym czuwaniu i oczekiwaniu na Jego przyjście. Podobnie i Jego uczeń winien czuwać patrząc na znaki czasu i uczyć się rozpoznawać bliskie nadejście Swego Pana

4. Konkretne zadania:

Czy jestem gotów? Czy rozwijam w sobie postawę gotowości – jestem wrażliwy, odczytuję znaki wokół mnie? Czy rozwijam i podtrzymuje dobro mi powierzone? Czy są we mnie te szczególne symbole oczekiwania? Czy dobrze wykorzystuję dar Eucharystii? Czy mam siły do podejmowania się dzieł na rzecz bliźnich? Czy ćwiczę w sobie gotowość?