kierunek Niedziela
21 Niedziela zwykła
– ks. dominik poczekaj –
25.08.2024
J 6,54. 60-69
Ucząc w synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: «Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym». A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?». Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodzili. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?». Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga».
– – – – – rozważanie 2015 – – – – –
1. Zwróć uwagę na:
skąd pochodzi moja wiara?
2. Odniesienie do…
czy poprzez codzienne wydarzenia, które daje mi Bóg, zbliżam się do Niego i w Niego wierzę?
3. Co wynika z tego fragmentu:
Zrozumieć naukę Jezusa to jedna kwestia, ale przyjąć wymagania, które stawia Jezus to inna, bardziej poważna kwestia, nad którą powinniśmy rzeczywiście każdego dnia pracować. Jezusa jest rzeczą niemożliwą, aby być Jego uczniem, natomiast słuchanie o Jego dziełach prowadzi do prawdziwej przynależności do grona uczniów, daje wiarę w Niego jako Proroka i Zbawiciela, owocuje życiem wiecznym, daje poznanie prawdy o sobie i jest znakiem bycia w Jego owczarni. W wielu kwestiach jednak, wielu słuchaczy Jezusa nie mogło ani zrozumieć, ani przyjąć Jego nauczania.
Znak krzyż i jego zapowiedź, wywołała różne reakcje – jedni odeszli, czując wewnętrznie zgorszenie Jego słowami, a inni pozostali.
Jezus coraz bardziej wprowadza w swoje nauczanie, oczyszczając różne sposoby myślenia i powody pójścia za Nim. Podkreśla On siłę ducha, stawiając go mocno w opozycji wobec ciała. Bóg jest dawcą życia i to On troszczy się o każdego, kto pragnie pójść za Nim, dając również Słowo, które jest Życiem. Poprzez przyjęcie tego Słowa, rodzi się w sercu człowieka wiara i siła do walki z tym, co cielesne. Słowo Boga powołuje do życia, Ono jest żywe i trwa.
W perspektywie krzyża, Jezus ujawnia swą boską wiedzę i świadomość. To niewiara prowadzi do zdrady. Fragment ukazuje, jak wielu towarzyszy Jezusowi, a jednak nie wierzy. Można należeć do grona uczniów Jezusa, ale tak naprawdę nim nie być. To nie tylko kwestia bycia blisko, bycia obecnym w Jego otoczeniu. Bycie uczniem Jezusa zakłada pełnienie woli Bożej, posłuszeństwo Bożym natchnieniom. Bez łaski nie można mieć wiary. Dlatego odchodzą ci, którzy nie chcieli trwać w Jego nauce, lecz z innych pobudek.
«Czyż i wy chcecie odejść?» – konkretne pytanie, które jest wezwaniem do jasnego uświadomienia sobie, czego oczekuję będąc z Jezusem.
Ci, którzy pozostali, powinni udzielić konkretnej odpowiedzi. Wiara jest owocem nawiązania relacji z Jezusem. Uwierzyć znaczy uznać znaki Jezusa, przyjąć o Nim świadectwo, słuchać i przyjmować to, co On mówi. Odpowiedź Piotra wskazuje na to, że dobrze zrozumiał on natchnienie pochodzące z łaski Ojca, który Go pociągnął za Jezusem oraz, że miał świadomość, iż najważniejszym darem, jaki on i jego towarzysze mogą otrzymać od Chrystusa, jest życie wieczne. Poznać to grecki czasownik ginosko, który oznacza wejście w bardzo ścisłą relację. Tak więc podstawą pozostania przy Jezusie jest wiara w Niego i osobista z Nim relacja, której wzorem jest relacja oblubieńca i oblubienicy.
4. Konkretne zadania:
Czy Eucharystią zbliża mnie do Jezusa i sprawia, że coraz głebiej w Niego wierzę? Czy Jego nauka wewnętrznie mnie porusza i zaprasza do jakiegoś działania? Co jest dla mnie trudne do przyjęcia w nauce Jezusa? Czym się kieruję duchem, czy ciałem? Czy Słowo jest dla mnie życiem? Czy odpowiadam na zaproszenia Boga? Czy jestem gotów całkowicie zaangażować się i pójść za Nim?