29 Niedziela zwykła – Mt 22, 15-21

Faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Jezusa w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?» Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga».

2023

„Oddajcie…” – wiele pytań rodzi się wokół tego zdania. Jak wiemy, Jego wypowiedzi zawsze wypełnione są znakami, więc i tutaj należy poszukiwać czegoś głębszego. Czy chodzi tylko o oddanie tym wszystkim, tego co im się należy? Wydaje się, że Chrystusa zaprasza nas do refleksji nad Bożym porządkiem. Czy nie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże? Czy zatem nie ma w nas obrazu Bogu, który wskazywałby na to, że należymy do Boga, że powinniśmy Mu się oddać? Oddanie się, to nie kwestia własności, ale nade wszystko zrozumienie, że oddanie nie jest formą zniewolenia, czy ograniczenia, ale okazją do odkrycia głębi swojego życia. To, czemu – komu się oddajemy, świadczy o nas samych – o naszych intencjach, zamiarach, o naszych celach, pragnieniach, o tym, co faktycznie dla nas jest ważne. Jezus nazywa Faryzeuszy – obłudnikami – gr. słowo hypokrites, które oznaczało aktorów teatralnych, noszących w czasie spektaklu maski, a więc odgrywających role osób, którymi w rzeczywistości nie byli. Zachowanie Faryzeuszy to dbanie o zewnętrzną część życia, a ukrywanie swojego wnętrza. Może i nam grozi to, że w swojej codzienności odtwarzamy jakąś rolę, by tak naprawdę coś ukryć. Uświadomienie sobie jednak tego, że mam w sobie obraz i podobieństwo Boże, może dawać mi siłę i inspirować mnie do tego, aby oddając się Bogu, szukać prawdziwego swojego życia właśnie w Nim.

2017

1. Zwróć uwagę na:

rozmowę dwóch, skrajnych w poglądach społeczności.

2. Odniesienie do…

jak ja postępuję wobec życia, a w szczególności wobec Boga?

3. Co wynika z tego fragmentu 

Celem nie jest odpowiedź na pytanie o moralność podatków nałożonych na Izraelitów przez Rzymian – ale wyłącznie kompromitacja Jezusa. Ludzie zranieni pragną odwetu ostatecznego – usunięcia człowieka, który podważa ich autorytet, burzy ich spokój, kieruje przeciw nim gorzkie słowa i ośmiesza ich w oczach ludu. Pochwycić: dosłownie – zastawić pułapkę. Kompromitacja Jezusa jest zaplanowana i przemyślana, wybrano problem delikatny i budzący duże emocje wśród ludzi. 

Pochlebstwo jest sposobem na „uśpienie” czujności Jezusa. Uczniowie faryzeuszów i zwolennicy Heroda pragną, aby Jezus myślał, że są pełni dobrej woli.

Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?» Odpowiedź „tak” naruszałaby porządek religijny narodu – jak pobożny Nauczyciel może twierdzić, że naród, który jest własnością Boga, powinien płacić podatki Cezarowi, tym samym uznając jego panowanie nad sobą? Odpowiedź zaś „nie” wydaje się, że była wprost wymarzona przez faryzeuszów – po to właśnie sprzymierzyli się z ludźmi, których na co dzień nie szanowali – zwolennikami Heroda. Oni będą wiedzieli, co zrobić, jak donieść namiestnikowi, że oto w Jerozolimie działa człowiek, który zachęca do buntu – przecież namawianie do niepłacenia podatków jest wprost namawianiem do rewolty.

Jezus przejrzał ich niegodziwość i hipokryzję. Obłudnicy – użyte w tym miejscu greckie słowo hypokrites oznaczało aktorów teatralnych, noszących w czasie spektaklu maski, a więc odgrywający role osób, którymi w rzeczywistości nie byli.

Jezus dyskusję sprowadza do prostych, niezaprzeczalnych faktów. Tu nic się nie da naciągnąć lub interpretować – jest podobizna Cezara i nikt temu nie może zaprzeczyć. Jak moneta nosząca podobiznę Cezara należy do Cezara, tak człowiek, który jest obrazem Boga – należy do Boga

Hipokryzja i upór faryzeuszów polega także na tym, że nie chcieli przyjmować do wiadomości oczywistych faktów. Odchodzą zawstydzeni lecz nie przekonani. Ich nienawiść do Jezusa wzrasta. Nie dają się przekonać lecz po przegranej podejmują kolejne próby zdyskredytowania Jezusa

4. Konkretne zadania: 

– Czy moja postawa względem Boga jest szczera czy interesowna?

– Nie doszukuj się dziur w woli Bożej, ale sposobu jak ją wypełnić.

– Nie staraj się przypodobać ludziom, lecz bądź prawdziwy.

– Rozsądzaj różne sprawy z ogromną wrażliwością i delikatnością.

– Nie odgrywaj jakichkolwiek ról, bądź sobą.

– Szukaj w Bogu prostych rozwiązań dla swojego życia codziennego.

– Czy masz coś, co osobiście przekonuje cię do wiary w Boga?