Najlepszy jest spontan

Skąd pojawiają się niektóre wydarzenia w naszym życiu. Czy te, które określamy mianem spontanicznych, są rzeczywiście poza naszą kontrolą? Jaki mam wpływ na życie, na pomysły i na cele, które powinny być w zasięgu moich możliwości.

Wydarzenie, którym przypisujemy spontaniczne pojawianie się, często są wyjątkowe z tego względu, że nie jesteśmy ich wstanie ani przewidzieć, ani do końca kontrolować. Jednak, czy coś, co w naszej opinii jest spontaniczne, faktycznie jest takie?

„No taka sytuacja…”

Kiedyś, już nie pamiętam gdzie i kiedy, spodobało mi się określenie: „no taka sytuacja” i pod spodem, link do jakiegoś zdjęcia, filmiku, czy krótkiej historii. Coraz częściej można spotkać, to dość nietypowe stwierdzenie, stające się początkiem czegoś ważniejszego i dłuższego. Udzieliło mi się to stwierdzenie i zacząłem od jakiegoś czasu używać go również, w kontekście jakiś niespodziewanych wydarzeń. Zastane wydarzenie, w którym uczestniczę, a które jest „spontaniczne” nosi nazwę: „no taka sytuacja”.

Czy na pewno spontaniczne?

Niespodziewane okoliczności, zlepek sytuacji, niewyjaśnione okoliczności… różne nazwy na określenie wydarzeń, które pojawiają sie znienacka, którym trudno przypisać zaplanowanie. Może właśnie to, w jaki sposób to wydarzenie się kreuje, w naszych oczach może wydawać się spontaniczne i przypadkowe, ale gdybyśmy dokładnie poobserwowali zdarzenia wokół tego momentu, dostrzeglibyśmy jak różne sprawy wiążą się i doprowadzają właśnie, do takiego stanu. Można zauważyć, jak wiele wydarzeń, formułuje niewidzialną siatkę, połączonych ze sobą następstw, konsekwencji. Z mojej perspektywy, może wydawać się, że coś stało się spontanicznie, ale gdy dostrzegać zacznę konkretne fakty, nagle może się okazać, że ta sytuacja, jest po prostu owocem, tego wszystkiego, co dotąd się wydarzyło. Może warto przynajmniej zamiast używania określenia, że coś było spontaniczne, zastanowić się nad tym, co dokładnie się wydarzyło, aby nie umknęły nam ważne i piękne wydarzenia, które do takiej sytuacji się przyczyniły. 

To, że trudno nam niekiedy przypisać konkretnemu wydarzeniu: początek, rozwój i zakończenie, wcale nie oznacza, że musiało się pojawić spontanicznie. Spodobała mi się myśl, którą znalazłem ostatnio w jakimś czasopiśmie: zbyt intensywne myślenie jest jak przeszukiwanie całego pudełka umysłu, ale nie tego, co jest wokół niego. Obserwując niektóre wydarzenia, przeczesujemy nasz umysł w poszukiwaniu odpowiednika, który miał już miejsce. Ale go nie znajdujemy i dlatego stwierdzamy, że coś pojawiło się spontanicznie. Ale, gdy rozejrzymy się wokół naszych myśli i doświadczeń, może wówczas właśnie dostrzeżemy, że dzięki naszym umiejętnościom, sile i działaniu, pojawia się coś nowego, na co nas stać. Wystarczy niekiedy wyjść poza schemat swojego myślenia i wyobrażenia i odkryć, że poza mną istnieje wiele pomysłów, które mogę wykorzystać do tworzenia swojego życia. 

spontaniczność uświadamia mi, że…

Niekiedy wstyd nam przyznać się, że nie potrafimy zainicjować jakiś wydarzeń, że nie wpadliśmy na jakiś super pomysł, że ktoś zwinął nam sprzed nosa rzecz, która jest po prostu świetna, a my nie mając wyobrażenia, nie byliśmy wstanie na coś takiego po prostu wpaść. Niekiedy nie potrafimy poprowadzić odpowiednio wydarzeniami tak, by właśnie doprowadziły nas do tego, konkretnego celu. Wydarzy się coś i trudno i wiemy, że nie bylibyśmy wstanie tego powtórzyć i stąd, pojawia się określenie: spontanicznie.

Może, ta niby spontaniczność, to fakt, że w pojedynczych sytuacjach jesteśmy wstanie z siebie wydusić coś znacznie lepszego, mocniejszego, ciekawszego, ale na dłuższą metę nie potrafimy być takimi. Może właśnie spontaniczność uświadamia nam, że możemy realizować inną wersję niektórych wydarzeń, ale bojąc się tej odpowiedzialności, czy raczej stojących przed nami zadań, wolimy przypisać kolejne wydarzenia spontaniczności, nie podejmując się na stałe takiego życia.

Stać nas na wiele, ale wiemy, że to jest wymagające. Może właśnie z obawy przed tym, co nowe, wymagające, wolimy różnym zdarzeniom przypisać statut: spontaniczne.