Moje „inwestowanie w siebie” rozpocząłem od uświadomienia sobie tego, na czym mi zależy i na co poświęcam czas, oraz na co powinienem go znaleźć, skoro mi na czymś tak zależy.
Mamy czas, ale często wykorzystujemy go w sposób dla nas wygodny, albo nie myślimy o tym, marnując czas na różne zajęcia, które nie są warte poświęcenia aż tyle czasu. To jedna kwestia nad którą warto się zatrzymać i zastanowić. Mamy czas, ale powinniśmy go zarówno zorganizować, jak i też się zastanowić nad tym, co w tym czasie chcemy realizować, czym chcemy się konkretnie zająć.
Chcąc dobrze inwestować, zarówno swoim czasem, jak i również w swój czas, pomyślałem o tych wszystkich elementach, które powinny znaleźć się w mojej codzienności, w przestrzeni każdego mojego dnia. Jakie obowiązki, jakie zadania powinny być obecne w codzienności, a jakie elementy powinienem dodać do swojej codzienności, by móc we właściwy sposób się zaangażować.
Zastanawiałem się zawsze nad tym, na co mam konkretnie czas i do niego dostosowywałem swoje różne zajęcia. Obecnie robię odwrotnie – to znaczy, wypisuję sobie jakie zadania mam dziś spełnić i staram się wygospodarować odpowiednią ilość czasu na każde zadanie. Wydaje mi się to bardziej logiczne, bo zajęcia – a więc to, na czym mi faktycznie zależy, co musi istnieć w mojej codzienności – na te sprawy właśnie, muszę znaleźć czas. Widzę, że dzięki takiej postawie, staram się czuwać bardziej nad wykorzystywaniem czasu, którym dysponuję. Bardzo istotna jest konkretność – mając pomysł, chęci i zakres działania, człowiek, może zacząć działać. Konkretność zdecydowanie ułatwia nam realizowanie różnych naszych pomysłów, motywuje nas do angażowania się w rozmaite zadania, które w dużym stopniu mogą służyć naszemu rozwojowi.
Pewnie wiele osób miało lub ma wytłumaczenie, że na coś im nie wystarcza czasu, że wciąż za czymś muszą gonić, że o coś muszą walczyć, że do czegoś muszą się osobiście przekonać. Organizacja własnego czasu, swoich obowiązków, w znacznym stopniu, może pomóc nam dobrze budować swoją codzienność. Mamy świadomość, że wiele czasu marnujemy, ale z jakiegoś powodu nie reagujemy wobec tego faktu. Pozostając biernym wobec tego, sami odbieramy sobie nadzieję; często sami przekreślamy swoją przyszłość. Inwestowanie w siebie, a szczególnie, właśnie w rzeczywistość czasu, to podstawowe wymaganie, które powinniśmy sobie postawić.
Chciałbym to podkreślić, by to wybrzmiało dosadnie – inwestowanie w swój czas, nie jest zadaniem po to, by tylko dokładać sobie kolejne zadania, by żyć coraz bardziej intensywnie, by zaangażować w coś, każdą minutę swojego życia, ale po to, by bardziej czerpać z każdej przeżywanej chwili – by wyciągnąć z nich, jak najwięcej.
Dobrze zorganizowany dzień, to nie tyle kwestia zrealizowania wszystkich zajęć, to nie nawet poczucie, że nagle zostało mi jeszcze (zaoszczędzone) tyle czasu, ale to poczucie, że się rzeczywiście coś przeżyło, że się wykorzystało szanse i wyciągnęło z chwili tyle, ile się tylko da. Można poświęcić czas na ogromną ilość zadań, można też poświęcić czas na jedno tylko zadanie – mnie bardziej jednak interesuje to, czego udało mi się nauczyć, co osiągnąłem, co ofiarowałem innym…
Mądre zarządzanie czasem, powinno powodować osobisty rozwój, a nie przynosić tylko osobistą satysfakcję, spełnianie wszystkich postanowionych przez siebie obowiązków. Czas jest bardzo cennym darem, wyjątkowym narzędziem, strategicznym elementem naszej codzienności. Wydaje mi się, że jest to sprawa, nad którą warto się zastanowić, najwięcej nad popracować, bo może stać się sprawą kluczową, dla kolejnych podjętych przez nas inicjatyw.
Cztery elementy są dla mnie strategiczne, jeśli chodzi o wykorzystywanie czasu.
1 – medytacja
2 – rozważanie biblijne
3 – podsumowanie dnia
4 – organizacja tematu tygodnia i dnia, oraz wszystkich zajęć
Te zwyczaje już bardzo konkretnie weszły mi w krew, w rytm codziennych obowiązków. Widzę, że z jednej strony te elementy są bardzo mi potrzebne, a z drugiej strony, są to elementy bardzo owocne – kreatywne, dla mojej codzienności, które sprawiają, ż w siebie inwestuje.