Są sprawy priorytetowe, które powinny przede wszystkim towarzyszyć nam w życiu. Świat chrześcijaństwa, który chcemy realizować, ale niekiedy nie wiem jak czynić postęp. Dialog z Bogiem wydaje się sprawą najważniejszą.

 

Często powracam do tematu Słowa, nie tylko z powodów osobistych, ale nade wszystko dlatego, że jest to realnie sprawa priorytetowa dla naszego życia, dla wiary. Pismo Święte pewnie każdy z nas ma w swoim domu, ale niekoniecznie potrafimy wygospodarować czas, jak i znaleźć motywacje, by rozpocząć zwyczaj codziennej lektury. Wydaje nam się, że skoro zaczniemy to robić, to powinniśmy tej czynności poświęcić nie wiadomo ile czasu. Zacznij od kwadransa, który usytuujesz w odpowiednim momencie dnia. Ma to być czas dla ciebie dogodny, ale nie dopuść jednak do sytuacji zniechęcenia, byś zbyt szybko nie zaczął się usprawiedliwić i szukać wymówki, aby z tego zwyczaju zrezygnować, lub się go w ogóle nie podjąć.

Spróbuj postępować według konkretnych punktów:

1. Masz miejsce, czas, Pismo Św.?

2. Od czego chcesz zacząć? Nie ulegaj presji stwierdzeń, że któraś część ksiąg jest trudniejsza a inna łatwiejsza. (może warto sięgnąć do Liturgii Słowa z poszczególnych dni)

3. Czytając kolejne wersety – zwróć uwagę na to, że w tym momencie rozmawiasz z Bogiem. Stwórz atmosferę modlitwy, a nie klimat czytelni.

4. Nie chodzi o to być przeczytał dużo, ale o to, by twoje serce przy czymś się zatrzymało. Jeśli cię coś zatrzyma, nie śpiesz się, trwaj przy tym jak długo tylko chcesz.

5. Połącz te Słowa z jakimś wydarzeniem z twojej codzienności, aby ci łatwiej było ten fragment zapamiętać.

6. Spróbuj kontynuować ten kwadrans, zwracając uwagę na to, co ci pomaga, a co przeszkadza, by kolejne kwadransy uczynić dla siebie, jeszcze bardziej owocnymi.

Posiłkuj się pomocami.

W internecie, można znaleźć bardzo wiele pomocy – w tym komentarz do różnych fragmentów (w przeróżnej formie – audio, video, tekst), które mogą stać się też treścią, kolejnego naszego kwadransa. Jest też strona, na której dużo łatwiej będzie nam odnaleźć coś, co nas interesuje. Możemy poszukać np. jakieś słowa, które wyszukiwarka znajdzie je nam w różnych księgach Biblii. W ten sposób, nasze rozważanie, możemy przeprowadzić też pod szyldem jakiegoś konkretnego tematu, który chcielibyśmy prześledzić przez całe Pismo Święte. Korzystając z pomocy, zwróćmy jednak uwagę na to, kto jest autorem np. jakiegoś komentarza, byśmy nie utracili jednak jedności z chrześcijańskim punktem interpretacji Biblii.

Jakieś konkretne wnioski?

Warto, abyśmy po naszym rozważaniu pozostawili jakiś ślad. Może warto by było w jakimś notatniku, spisywać sobie osobiste wnioski, lub zdobytą z innych źródeł wiedzę, by wracając kiedyś do tego fragmentu, mieć dobrą bazę, z którą łatwiej będzie nam zrozumieć jeszcze inne rzeczy, w kontekście innych rozważań.