Świadomie stawiać pytania… Wydaje mi się, że to jeden z ważniejszych momentów, który powinien towarzyszyć nam każdego dnia. Stawianie pytań, to ważna część procesu budowania naszej codzienności.
Posłuchaj innych, by przez pytania, które stawiają inni ludzie, spróbować ich poznać i zrozumieć. Kształtowanie pytań uwzględnia bardzo wiele czynników – nasz charakter, przeżyte historie, nasze obecne samopoczucie, wartości którymi się kierujemy. Nie zawsze postawione przez nas pytania, prowadzą nas do właściwego celu. Czy to kwestia niezrozumienia celu, czy niewłaściwe pytania postawione w sytuacji możliwego dokonania wyboru?
Może nie zastanawiamy się zbytnio nad tym, dlatego nie uświadamiamy sobie możliwości istniejących w zadawaniu pytań, okazji do tego jak wiele możemy osiągnąć dzięki właściwym pytaniom.
Codziennie, w planie naszych zajęć, istnieje jakieś zadanie, wobec którego warto się zatrzymać i postawić sobie pytania. Wyobraź sobie, że stoisz obecnie przed jakimś osobistym zadaniem – np. masz do zrealizowania jakieś domowe zadanie. Jaki pytania, pojawiają się w twojej głowie? Jest to oczywiste, że stawiamy sobie wewnętrzne pytania, na które najczęściej odpowiadamy konkretnym działaniem. Nie musimy wypowiadać na głos swojej odpowiedzi, ale najczęściej przechodzimy już do działania. Muszę rano wstać… toczy się we mnie wewnętrznie walka pt. jeszcze chwilę, jeszcze… Następuje moment, kiedy w końcu wstajesz, ubierasz się i przechodzisz do działania. To jest ta twoja właśnie odpowiedź na sytuację, która ma miejsc w twojej codzienności, w tym właśnie momencie, w twoim życiu. Nie zastanawiamy się nad zadanymi sobie pytaniami, bo przechodzimy do bardziej lub mniej słusznego działania.
Są jednak wydarzenia, w których stajemy wobec pytań, na które nie jest tak łatwo udzielić odpowiedzi swoimi czynami; zadania, które stwarzają nam więcej trudności i dylematów i wówczas bardzo ważne jest to, aby wyraźnie zadać sobie pytania i poszukać na nie odpowiedzi.
Jakie pytania warto sobie zadać?
Najogólniej zadajemy pytania dwojakiego rodzaju. Zadajemy pytania wyrokujący – oceniające i pytania uczące – rozwijające. Każde z tych pytań, prowadzi nas zupełnie inną drogą, do zupełnie innego punktu, bardzo skrajnego.
Łatwiej nam będzie to zrozumieć na konkretnym przykładzie. Stoi przed tobą dzień, różne zadania i stawiasz sobie różne pytania.
Wyrokujące:
Dlaczego jak to muszę robić? Dlaczego nic mi się nie udaje? Dlaczego ten „Kowalski” musi być taki okropny względem mnie? Co ze mną jest nie tak?
Uczące:
Czego ja chcę? Co się dziś przyda? Co najlepiej teraz zrobić? Czego potrzebują inni? Za co jestem odpowiedzialny?
Zadając pytanie wyrokujące, skupiamy się na obrażaniu, ocenianiu, krytykowaniu. Natomiast stawiając sobie pytanie uczące, myślimy nad swoimi wyborami, skupiamy się na konkretnych rozwiązaniach. Samo to podsumowanie wyraźnie wskazuje na to, jakie pytania warto wybrać, za jakimi warto postawić swoje życie i czego oczekiwać też w swoim życiu.
Zwróć uwagę na to, jakich pytań, stwierdzeń, używasz w ciągu dnia, w różnych sytuacjach. Może to, co udaje ci się osiągnąć lub czego nie udaje się zrealizować, zależne jest w dużej mierze od stawianych przez ciebie pytań. To zadanie wymaga nieustannego uświadomienia sobie, jak postępuje w konkretnej sytuacji – czy wyrokuję, czy się uczę. W każdej chwili pojawia się „Droga alternatywna”, umożliwiająca nam zejście z drogi wyrokującej na drogę uczącego się. Masz wybór! Spróbuj podjąć się takiego zadania – poświęć na to kwadrans, aby zadać sobie właściwe pytania.