spotkanie

Kultura spotkania.

– ks. dominik poczekaj –
19.11.2024

Chyba błędem byłoby stwarzać przepisy na pewne tematy. Znalazłyby się wówczas jakieś braki, które każdy z nas wyłapałby z własnego doświadczenia. Jest jednak coś kluczowego, co jest ważne w stworzeniu kultury spotkania. Na ten element chciałbym w tej refleksji zwrócić uwagę i zaprosić was tą rozważenia go…

Są bardzo charakterystyczne miejsca, które wywołują w nas pozytywne wrażenia, ale są też takie przestrzenie, o których myślimy jednoznacznie w sposób negatywny. Człowiek przebywa w takich miejscach lub tylko przez nie przechodzi i szuka swojego celu. Miejsce fizyczne to jednak dla nas ważna przestrzeń, gdzie możemy się spotkać z innymi, rozmawiać, wymieniać się poglądami i doświadczeniami. Są miejsca, które nas kształtują i powracamy do nich, bo mamy pragnienie formułowania swoich myśli, serca, wspólnych zainteresowań. To są miejsca – punkty ważne na mapie naszej codzienności.

Miejsce, które powinno być najbardziej dla nas przyjazne i do którego powinniśmy z ogromną radością wracać to…? O jakim miejscu faktycznie pomyśleliście? Czy wiedząc o tym, że jestem księdzem, pomyśleliście, że w moich myślach mógł pojawić się kościół? Przemknęło mi to przez myśl, ale miejsce, o którym chciałbym wam napisać to — wnętrze każdego z nas. To jest bardzo niezwykłe miejsce pod wieloma względami. Jeśli jesteście w stanie ocenić kondycję swojego wnętrza w odcinkach czasowych, np. – ubiegły tydzień, rok, kilka lat wstecz… spróbujcie dostrzec zachodzące w was zmiany. Ufam, że zaszły jakieś zmiany i je również zauważacie, to one sprawiają, że nasze wnętrze jest miejscem, w którym najczęściej dokonują się zmiany. Nasze wnętrze jest przez to bardzo dynamiczne I odzwierciedla wszystko to, co dzieje się z nami, jak i też to, co wokół nas. To jest ta szczególna przestrzeń, wymagająca naszej uwagi, delikatności, ale też nieustannego podejmowania różnych działań. Może nie jest to do końca obiektywny wyznacznik, ale pomyślcie, kiedy ostatnio sięgnęliście do swojego wnętrza? W jaki sposób z niego zaczerpnęliście i jak zostało to przez was wykorzystane? Zaglądacie do swojego wnętrza z ciekawością i radością, czy z lękiem, czy może nawet z rozgoryczeniem? Czy stwarzacie taką okazję, wejścia w swoją wewnętrzną przestrzeń – czynicie to systematycznie, w jakimś określonym porządku?

Nasze wnętrze to nie tylko przestrzeń do zagospodarowania, ukształtowania, ale to jest miejsce, z którego powinniśmy mieć możliwość coś zaczerpnąć, na nim coś zbudować. Często szukamy zewnętrznej wiedzy, która ma nam pomóc rozwinąć się, coś zmienić, coś stworzyć. Bardzo często jednak budując na czymś z zewnątrz, zapominamy o tym, że bogactwo informacji jest również w nas, w naszym wnętrzu. Potrzebujemy najpierw uświadomienia sobie, czym my osobiście dysponujemy albo czego nam faktycznie brakuje. Potrzebujemy zatem najpierw spotkania z samym sobą, potrzebujemy obiektywnych wniosków (nie tylko oceny), aby rozpoznać, w jakim punkcie faktycznie jesteśmy, by od posiadania tej wiedzy, zacząć faktycznie kształtować swoje przyszłe działania. Zrozumiemy dzięki temu, czego faktycznie nam potrzeba i w jakim kierunku powinno pójść dalsze działanie.

„Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki*, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu…” (por. Mt 6,6n)

*izdebka — komora wewnętrzna — schowek — pomieszczenie bez okien

Idąc za tą biblijne wskazówką – sugestią, warto budowanie przestrzeni spotkania, zacząć od budowania swojego wnętrza. Dzięki naszej wewnętrznej kondycji będziemy mieli sprzyjające warunki do budowania przestrzeni kultury spotkania również w sposób fizyczny. Wejść w swoje wnętrze, w taki sposób, by faktycznie podejmować wewnętrzny dialog ze sobą. Ta umiejętność spotkania z sobą, z różnymi kwestiami w nas, które dotyczą naszego życia, jest bardzo konkretna i przynosząca konkretne rezultaty w naszym życiu.

W ostatnim czasie zauważyłem, że potrzebna jest mi wewnętrzna walka o to, by się spotkać. Te spontaniczne spotkania z innymi osobami, często bywają w momencie, gdy mamy już jakiś plan, np. spieszymy się, by coś załatwić i spotykamy na swojej drodze, w tym właśnie momencie kogoś i jeśli nie zawalczymy wewnętrznie ze swoim planem, jeśli go nie rozciągniemy, możemy stworzyć barierę i spotkanie, nie będzie mogło zaistnieć. Wiem, że to bardzo trudne – wiem, jak wiele trzeba z sobą wewnętrznie powalczyć. Ta wewnętrzna walka będzie pewnie wyglądała bardzo różnie i jeśli uda nam się coś pozytywnego wygrać, to pewnie za każdym razem będą z tego zupełnie inne owoce. Stworzymy jednak możliwość, a to już jest bardzo dużo.

Ważną przede wszystkim sprawą jest nasze wnętrze, stworzenie w nim takich warunków, aby móc w swoim życiu tworzyć taką właśnie przestrzeń, taką kulturę. Jeśli wchodzimy w swoje wnętrze, odnajdujemy tam miejsce dialogu i tworzenia, to staje się bardzo ważnym początkiem dla budowania w swojej codzienności bardzo różnorodnych kwestii. Mam wejść na chwilę do swojego wnętrza, by zacząć budować, a więc moje wnętrze staje się czymś fundamentalnym dla budowania czegokolwiek w życiu.

Pomyślmy, czy nasze wnętrze stwarza warunki do budowania? Czy jest w nim przestrzeń do kształtowania swoich myśli, uczuć, działań?

Ważne jest to, co budujemy w swoim życiu, ale wydaje mi się, że jeszcze ważniejsze jest to, na czym zbudujemy jakąś rzeczy w swojej codzienności. Dobrze ukształtowane wnętrze, może stać się początkiem naprawdę wielu kwestii „na zewnątrz” – fizycznie w naszej codzienności.

W swoim wnętrzu tworzymy pewne predyspozycje, początki różnych późniejszych inicjatyw w naszym życiu, w tym również początki kultury – przestrzeni spotkania. Tworzy się ona dzięki tym właśnie możliwościom, które też stworzymy. Jeśli chcemy stworzyć w różnych miejscach, gdzie przebywamy, taką właśnie kulturę, wszelkie działania powinniśmy rozpocząć od swojego wnętrza. Jeśli pojawią się sprawy, które dotychczas opisałem, stworzymy warunki, które sprzyjać będą budowaniu takiej przestrzeni – kultury. Nasze wewnętrzne owoce działań będą zaczątkiem nowych działań, które my sami podejmiemy w naszej codzienności. Świadome budowanie takiej kultury spotkania, rozpocznie się od naszego wnętrza, od otwarcia na różne osoby i na różne tematy. Stwarzać będziemy okazję do spotkania, szanując tych, których spotkamy. Podejmiemy działania, które stworzą okazję do dialogu, wymiany myśli i wzajemnego ubogacenia się. To będzie świadome tworzenie przestrzeni, dla której faktyczną zasadą będzie pragnienie spotkania. Ta przestrzeń powinna mieć z naszej strony wyznaczone granice, by każdy wiedział, jak w niej konkretnie funkcjonować. Ta przestrzeń powinna mieć dobre normy, zasady, dzięki którym łatwiej będzie nam w niej działać. Ta przestrzeń powinna mieć również scharakteryzowane zadania, by móc wyciągać z niej wnioski, które wprowadzać będziemy dalej w swoją codzienność. Ta przestrzeń powinna mieć też swoje przywileje, by rozwijała w nas naturalność.

Nasze wnętrze jest bardzo ważnym punktem, bo łączy w sobie wiele elementów. To właśnie tam, we wnętrzu wszystko się spotyka i łączy, dając nam możliwość twórczego rozwijania naszego życia. Wnętrze zawiaduje doświadczeniami, które tworzą się w naszej codzienności i pomaga wyznaczać cele i rozwijać pozytywne sprawy. Obyśmy potrafili spotkać się z innymi, znaleźć taki punkt dla nas wszystkich, by stworzyła się przestrzeń – kultura spotkania.


ostatnio dodane

połącz myśli

połącz myśli

POŁĄCZ MYŚLItemat: połącz myśli Myśli… rodzą się w nas w kontekście różnych wydarzeń i chwil. Jedne być może nieustannie zbywasz, inne może przesadnie podkreślasz. Jak wykorzystać ten szczególny dar, jakim jest refleksyjności – łączenie myśli? Szukajmy zatem sposobu,...

refleksyjność – rozwijaj ten dar.

refleksyjność – rozwijaj ten dar.

połącz myśliRefleksyjność - rozwijaj ten dar. - ks. dominik poczekaj -1.12.2024Uważasz się za osobę refleksyjną? Czy gdy dzieją się jakieś sytuacje, podejmujesz konkretny tok myślenia, masz jakieś opinie? Warto stworzyć okazję do tego, by wykorzystać czas na...