odkrywanie

temat lutego 2022

Kompas – odkryj kierunek, nie tylko duchowy.

– ks. dominik poczekaj –
27.02.2022

Kompas jest tylko symbolem czegoś, co ma dokonać się w nas. Dzięki temu będziemy mogli się kierować tak decyzjami i wyborami, by móc osiągąć te właściwe cele. Odkrywanie kierunków w naszym życiu, to zrozumienie chwil, wydarzeń.

Może ci się wydawać, że już mało co jest w stanie cię zaskoczyć. Oswoiłeś już swoją codzienność, masz swój rytm dni, zadań, zwyczajów… Stabilność, którą sobie wypracowałeś, jest pewnie źródłem twojego zadowolenia i szczęścia. Pewnie sporo spraw cię cieszy, a mało pewnie już zaskakuje. Czy to faktycznie wszystko, co mieliście, co mogliście osiągnąć w swoim życiu? Może właśnie teraz zaczynasz dyskusję ze mną, zaczynając od słów: „a skąd mam wiedzieć, czy osiągnąłem wszystko?”

Odkrywcy, mają w sobie mocne przekonanie, że wciąż jest coś do poznania, że wciąż istnieje coś, czego mogliby się w swoim życiu podjąć. Odkrywcy, jak już wspomniałem w poprzednim artykule (link), mają w sobie „głód zdrowej ciekawości”. Stawiają sobie wręcz jako nowy cel, pragnienie nieustannego odkrywania, poznawania swojego życia i wszystkich tych spraw, które dotykają ich codzienności. Pewnie wielu z nas to ma, sytuacja na horyzoncie wciąga nas i próbujemy dobrze ją przeżyć i właściwie wykorzystać. Trzeba oczywiście mieć w sobie to wyczucie, by obrać właściwy kierunek, a nie pozwalać na to, by wciągnęły nas wszystkie sprawy, w tym też te negatywne w skutkach dla nas. Codzienność jest najlepszą przestrzenią do odkrywania. Rozpoczynający się dzień, to nabywanie właściwego kierunku realizacji tych wszystkich spraw, które sobie zaplanowaliśmy. Każde wydarzenie mobilizuje mnie do tego, by starać się dobrze zrozumieć przesłanie chwili, sens wydarzeń, by faktycznie usłyszeć ludzi, z którymi się spotykam. Są osoby, które w poszczególne zadania wchodzą z bagażem swoich oczekiwań. Odkrywca, stara się odsłaniać wydarzenia — czyli próbuje wniknąć w ich właściwy sens, by wyciągnąć z nich, jak najwięcej. Jak już pewnie się domyślacie, ten, który kieruje się oczekiwaniami, znacznie mniej wykorzystuje, niż odkrywca, bo często skazuje sytuację przez to, jakie opinie w sobie niesie. Samo nastawienie, podejście do różnych zadań, może być oparte na kompasie wewnętrznym, który podpowiada nam wybór właściwego kierunku.

W ostatnim czasie miałem kilka takich dni, zwróciłem na nie szczególną uwagę, bo wypełnione były różnymi spotkaniami i miałem okazję odkryć, jak mieszają się uczucia odkrywania, z oczekiwaniami. Widziałem, jak w różny sposób można przeżyć spotkanie, rozmowy, jak różne owoce mogą płynąć z poszczególnych wydarzeń, ale widziałem też, jak wiele tracę ja, czy inni, poprzez stawiane oczekiwania. Różne kierunki, wyznaczone przez różne kompasy, którymi się kierujemy, prowadzą nas w tak bardzo różny sposób. Nie wystarczy mieć jakiś wewnętrzny kompas, ale dobrze mieć takie zasady, dzięki którym postępować będziemy we właściwym kierunku.

Wewnętrzny kompas, który posiadamy, pomaga nam odkrywać zasoby, którymi dysponujemy, które powinniśmy rozwijać. Odkrywając kolejne chwile, wydarzenia, zadania, nie zdobywamy tylko wiedzy, ale odsłaniamy pewien zamysł względem nas, odkrywamy różne zaproszenia, które czekają na naszą odpowiedź. Odkrywamy sytuacje, które wymagają naszego zaangażowania. Udzielając odpowiedzi na te wydarzenia, to właśnie nasza odpowiedź staje się konkretnym kierunkiem dla życia. Może nam się wydawać, że wiemy jakie kierunki powinniśmy w swoim życiu wybierać, ale chyba największą naszą zgubą staje się nieuzasadniona pewność. Odkrywanie wiąże się też z rozpoznawaniem sytuacji, w której uczestniczymy, by obrany przez nas kierunek działania, nie był jakimś gotowym rozwiązaniem, ale odkryciem właściwego wniosku wypływającego z konkretnej sytuacji. Myślę, że żadna sytuacja nie ma jednego rozwiązania, a to jakie rozwiązanie wybierzemy, może wynikać z właściwego odkrywania sytuacji, albo ze schematów lub z przyzwyczajenia…

Wewnętrzny kompas ma przede wszystkim najpierw wspierać nas w odkrywaniu konkretnej chwili. Potraktujmy chwilę naszego życia najpierw jako dar dla nas — zrozummy go, przyjmijmy go i cieszmy się nim. Dopiero w takiej atmosferze, rozpoznawajmy kierunki tej chwili — czy jest ona tylko darem, czy może jest w niej zawarte też jakieś zadanie i jakie to zadanie. Odkrywanie ma w naszym życiu niewyobrażalnie ważną wartość. Pozbawiając się tej możliwości, tracimy bardzo wiele z każdej chwili naszego życia.

Odkrywanie to trochę jak zapuszczanie korzeni w danej chwili — przyjęcie jej jako faktycznie mojej chwili. Kiedy ta chwila będzie w nas rosła, odkryjemy właściwe kierunki, które wynikają z dobrze przyjętej chwili. Kompas pomaga nam przyjąć chwilę, właściwie ją przeżyć, a nie od razu wyznaczać zadania, czy stawiać wnioski, oceny, czy cokolwiek wyrokować.

Pojawiająca się kolejna chwila — wydarzenie, spotkanie, rozmowa itp., uruchamia we mnie mój kompas, który pomaga wyznaczyć najlepszy kierunek. Im trudniejsza chwila, tym bardziej niezwykła przygoda towarzyszy temu wydarzeniu, bo musimy się natrudzić w odkryciu tego wydarzenia.

Nasze życie to niezwykła różnorodność spraw, które wypełniają kolejne chwile naszego życia, dlatego posiadanie duchowego kompasu to jedna, ważna rzecz, ale wydaje mi się, że sytuacje stwarzają wiele innych kompasów, które oczywiście się nie wykluczają, ale uściślają w zależności od tematu sprawy, których dotyczą. Są kierunki uniwersalne, którymi możemy kierować się zawsze i wszędzie, ale sytuacje zmobilizują nas do scharakteryzowania indywidualnych kompasów, w zależności od dziedzin życia, którymi w danej chwili będziemy się zajmowali.

do posłuchania – wersja rozszerzona:

czas trwania – 9:24


ostatnio dodane

Forma też jest ważna.

Forma też jest ważna.

Zapraszam do odkrywania kolejnej części dwunastościanu, tym razem projektowanie. Forma działania, która może w wielu z was wywołać różne wrażenia, pewnie z racji pracy, ale samo słowo jako metoda zastosowana do naszych codziennych i duchowych spraw, może nieco rozszerzyć nasze horyzonty. Spróbujmy zatem przenieść to słowo, na realia naszego osobistego życia.

V Niedziela Wielkiego Postu – J 12,20-33

V Niedziela Wielkiego Postu – J 12,20-33

kierunek Niedziela5 Niedziela Wielkiego Postu - ks. dominik poczekaj -16.03.2024J 12, 20-33 Wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon Bogu w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili...