Dwudziesta Piąta Niedziela zwykłaŁk 16, 10-13

Jezus powiedział do uczniów: «Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze?Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»

Jesteś bogaty?

O kim myślimy mając przed sobą słowo – bogaty? Posiadanie dużego majątku, dobrego samochodu, osiągnięcie jakiegoś sukcesu, szczęśliwy człowiek… A może po prostu to człowiek, który dobrze żyje, pomaga innym, jest zadowolony z tego co robi, jest szczęśliwy bo ma bliskich wokół siebie i tworzy piękne relacje; codziennie przeżywa coś niezwykłego, jest zdrowy, radzi sobie ze swoimi trudnościami, chodzi uśmiechnięty… Bogactwo można postrzegać w bardzo różny sposób. A w jaki sposób ty postrzegasz?

Dzisiejszy fragment Ewangelii chce nas zapytać o jeszcze inne, bardzo ważne rzeczy – czy zdajesz sobie sprawę od kogo pochodzi całe twoje bogactwo i czy wiesz jak bardzo jesteś bogaty?

Każda chwila jest darem, bo każda chwila przynosi jakiś dar od Boga. Każdy moment naszego życia, czymś nas ubogaca, jeśli jesteśmy na to otwarci, chętni do przyjęcia właśnie tego, a nie zanurzeni w marzeniach o czymś zupełnie innym. Czy przeżywając kolejny dzień, mamy faktycznie poczucie, że o coś staliśmy się bogatsi? Czy umiemy docenić to co mamy i potrafimy umiejętnie to wykorzystać?

Czym chcesz być bogaty?

DOŚWIADCZENIE:

Ten tydzień był dla mnie poniekąd wyzwaniem. Widząc wokół siebie wielu ludzi, możliwość ich poznania, rozmawiania z nimi, zdałem sobie sprawę, że ten czas, daje mi właśnie taki rodzaj bogactwa. Bóg stawiając mnie w tym miejscu (szkoła), wobec tych ludzi, daje mi kolejne dary. Jak postępować względem takiego daru? Starałem się, przy każdej okazji, dawać im poczucie nadziei, wlewać w nich radość, ofiarować im optymizm i wspierać w ich codzienności. Każdy z nas, jesteśmy sobie na naszej drodze podarowani.