Niekiedy siedząc w towarzystwie, widzę osoby, które często wyjmują telefon komórkowy i przez jakiś czas coś na nim robią. Pomyślałem sobie i zadałem pytanie: „ile czasu, codziennie spędzamy robiąc coś w telefonie?”

Jesteś wstanie ocenić?

Nie myśl sobie, że teraz cię zopiniuję i napiszę coś negatywnego. Nie ważne w sumie ile czasu spędzam trzymając w ręku telefon, ale ważne jest to do czego on ci służy.

W sumie takim szczególnym momentem, uświadomienia sobie, czym dla mnie jest telefon, było kiedyś spotkanie z pewnym księdzem, który też chciał sobie sprawić taki telefon jak ja i wypytywał mnie o to, jakie aplikacje mam, jak on funkcjonuje i sprawdza się w różnych opcjach itd. Wówczas opowiadając o zaletach i ewentualnych wadach, uświadomiłem sobie, że te kilka stron z aplikacjami w moim telefonie, to w zasadzie kontynuacja mojego życia. Telefon, jako przedłużenie ręki… Cała organizacja zawarta jest właśnie w nim i trudno by mi było funkcjonować bez tego urządzenia. Ktoś powie – uzależniony… Hmmm – a można być uzależnionym od życia? W końcu telefon ma mi służyć, a nie na odwrót. Kontroluje i organizuje swoje życie, w różnych aspektach właśnie za pomocą tego przedmiotu.

Dla wielu osób, smartphone wciąż pozostaje zabawką, dzięki której można wejść na FB, albo pograć sobie, w chwili nudy i wolnego. Jednak wiele osób to urządzenie traktuje jako przyrząd pracy i nie jest wówczas dla nich zabawką, gadżetem, ale „techniczną częścią życia”.

Mądre korzystanie z tego typu przedmiotów, może znacznie ułatwić nam funkcjonowanie w naszej codzienności. To nie tylko kwestia terminarza, poczty, kontaktów, ale może dotyczyć również wielu innych, ważnych sfer naszego życia.

Do czego zatem wykorzystuję telefon?

2014-08-14 14.36.18 2014-08-14 14.36.26

jest dla mnie narzędziem organizującym:
– kwestie zakupów, wydatków, planowanych zajęć i obowiązków, przypomnień i celów do realizacji

jest dla mnie pomocą w realizowaniu pasji:
– mam wiele aplikacji służących do fotografii, tworzenia filmów

jest przechowalnią przeróżnych myśli:
– czytając, zawsze wykorzystuje różne aplikacje do przechowywania cytatów, mądrych myśli, czy skrawków różnych artykułów

jest pomocny w życiu duchowym:
– mam aplikacje do modlitwy osobistej, do rozważań fragmentów biblijnych, modlitwa za Papieża; Pismo Święte; Brewiarz

przypomina mi o kwestiach zdrowia:
– sport, organizacja tras rowerowych itd.

umilacz…
– mogę zawsze coś ciekawego poczytać mając zawsze przy sobie telefon wiele czasu wykorzystuje na czytanie książek, słuchanie podcastów, muzyki itd.

pomoc w rozwoju…
– intelekt jest ważną rzeczą, dlatego programy do nauki języka, czy materiały z różnych dziedzin związanych z coachingiem, czy innymi dziedzinami, są zawsze pod ręką

komunikacja…
– oczywiście dzisiejsze środki począwszy od telefonu, sms’ów, maili nie są już jedynymi środkami, dlatego zawsze można jeszcze skomunikować się przez FB, czy twitter’a, lub faceTime

To oczywiście nie wszystko, ale najważniejsze rzeczy do których wykorzystuję i wy również możecie wykorzystać to narzędzie. Współczesność charakteryzuje się szeroko rozwiniętą techniką, która ma ułatwić życie człowieka. Oczywiście zawsze istnieje pułapka, w tym uzależnienie od tego przedmiotu. Warto, by organizując swoje życie, mieć jednak czujność nad wszystkim. Mądre kierowanie się w życiu, również różnymi urządzeniami, wymaga jednak mądrości ludzkiej, której nic nie zastąpi. Pomyślcie, jak w osobistym rozwoju – duchowym, czy fizycznym, lub intelektualnym, lepiej możecie posłużyć się różnymi narzędziami. Czy pomogą one rzeczywiście ułatwić wam życie?