Czy jesteś takim samym człowiekiem, co pięć, dziesięć, dwadzieścia lat temu? Co się stało dokładnie w twoim życiu, że dziś jesteś inny, inna? Czy będzie kiedyś moment, kiedy osiągniemy ostateczną wersję siebie?

Jakiś czas temu, poprosiłem, by uczniowie wypisali trzy najważniejsze wydarzenia, które ich zdaniem, przeżyli przez całe, dotychczasowe swoje życie. Przy tej okazji, również ja wybrałem i powiedziałem uczniom o tych wydarzeniach z mojego życia. Jednak ja sobie zadałem jeszcze inne, dodatkowe pytanie, a mianowicie – jakim się stałem dzięki tym wydarzeniom i czy udało mi się być dzięki tym wydarzeniom lepszy? Zmiany w naszym życiu dokonują się nieustannie – w czymś stajemy się lepsi, coś się w naszym życiu zaczyna nowego. Zmienia się nasze ciało, nasz sposób myślenia o różnych sprawach. Stajemy się bardziej dojrzali, ustatkowani, przewidujący. Każda minuta naszego życia, w jakiś sposób, niekiedy niedostrzegalny od razu, zmienia nasze życie, wpływa na kolejne wydarzenia. Zmiany dokonują się na różnych płaszczyznach życia – dotyczy to również naszego wewnętrznego życia, jak i zewnętrznego. warto, abyśmy się chwilę zatrzymali w tej kwestii i wyciągnęli kilka praktycznych wniosków odnośnie zmian, które może dotąd zaobserwowaliśmy w swoim życiu.

Może to moja natura sprawia, że zastanawiam się bardziej nad słowami i ich znaczeniem, dlatego zastanawiając się nad tematem miesiąca i mojej refleksji, umyślnie nie użyłem stwierdzenia „najlepsza wersja siebie” a podkreśliłem słowo „właściwa”. Mamy pewnie różne wyobrażenie na swój temat, na temat swojej przyszłości i tego, co chcielibyśmy robić, osiągnąć. To, jakie mamy wyobrażenie, niekoniecznie musi się pokrywać ani z najlepszą, ani też z właściwą wersją siebie. Możemy próbować zrozumieć kontekst swojego życia i odkryć wersję siebie, która jest naszą wersją. Pewnie, że każdy chciałby osiągnąć najlepszą wersję życia, ale czy jest ona też właściwą dla nas?

Możemy niestety też nie zdawać sobie sprawy z tego, że w zasięgu naszych rąk, leży inna wersja naszego życia, po którą możemy sięgnąć, którą możemy żyć.

Słucham ludzi, którzy opowiadają mi o swojej historii życia, niekiedy mam również okazję o nich czytać. Poznaję ludzi z jakiejś jednej perspektywy, ale gdzieś w głowie maluje mi się inne życie – to które mogłoby się pojawić, gdyby ktoś podjął inne decyzje, wybory, zajął się innymi rzeczami. Pojawia się we mnie pytanie, szczególnie w kontekście młodych osób – co będą robili w przyszłości?; kim będą?; czy będą szczęśliwi?

Istnieje wile możliwości tworzenia swojego życia. Każda sytuacja zawiera w sobie kilka możliwych opcji wyboru, a więc możliwych wersji realizacji. Co decyduje o tym, że akurat wybieramy taką, a nie inną wersję? Nie odpowiem na to pytanie – pozostawię je, jako zadanie.

Gdy w mojej głowie tworzył się ten temat, nagle bum… super myśl! Pojawiła się w mojej głowie postać Maryi i szczególny moment w Jej życiu. Możemy przypuszczać, że była mimo wszystko zwyczajną dziewczyną – codzienna rutyna itd. W jakimś momencie życia, może nie jakimś szczególnym, w jej domu pojawia się Anioł i przedstawia Jej zupełnie inną wersję życia, niż ta którą realizowała do tej pory. Anioł – przedstawia Jej plan Boga: porodzisz Syna – Jezusa. Radykalna zmiana, wręcz niewyobrażalna, ale odpowiada jednak słowami: „OTO JA SŁUŻEBNICA PAŃSKA, NIECH MI SIĘ STANIE WEDŁUG SŁOWA TWEGO” (por. Łk 1,38) Te właśnie słowa są zgodą na nową wersję życia – tą najwłaściwszą wersję. Ta sytuacja mocno mnie zatrzymała i będę w myślach, stawał przed nią cały miesiąc, by nauczyć się od Niej rozpoznawać te okazje, te momenty, te wydarzenia, kiedy przychodzi do mnie nowa wersja mojego życia, a na mam odwagę na nią się zgodzić.

Przyglądajmy się naszej codzienności, tym wszystkim opcjom – wersjom, które są obecnie w naszej codzienności, byśmy wybrali tą właściwą wersję. Dokonywanie wyborów, podejmowanie kolejnych kroków w naszym życiu, ma być świadomą próbą szukania właściwej wersji swojego życia. Czy jesteśmy w stanie na czas to rozeznać? Istnieje taka możliwość i powinniśmy dokładać starań, aby to koniecznie realizować.

Życzę wam dobrej podróży, niezwykłych doświadczeń, a przede wszystkim tego niezwykłego daru – odkrycia właściwej wersji siebie.