rozczytywać

temat czerwcowy 2022

Czy życie da się „rozczytywać”?

– ks. dominik poczekaj –
11.06.2022

Narzędzia w rękach człowieka zawsze prowokują do tworzenia. Może „rozczytywanie” okaże się nieodzownym narzędziem, którym posługiwać będziemy się w ważnych dla nas kwestiach. Jak wykorzystać i do czego to narzędzie może nam służyć? Spróbujmy poznać tę rzeczywistość.

Miałem małą grupkę dzieci przygotowujących się do wcześniejszej Komunii Świętej. Wydawało mi się, że oprócz modlitwy, warto by było, każde spotkanie rozpocząć od tego, aby każde dziecko opowiedziało krótką historię związaną z Bogiem, wiarą, codziennością — czymś dobrym w ich życiu. Ze spotkania na spotkanie, przychodziło im to dużo łatwiej, niż na początku. Historie były proste, ale żywe i autentyczne. To zadanie prowokowało do stwarzania, w miarę możliwości, różnych historii, ale również do rozczytywania różnych sytuacji i odkrywania tego, co one nam faktycznie dają. Historii w naszym życiu toczy się bardzo wiele, można by spisać wiele tomów, ale czy my faktycznie aż tyle ich zauważamy, czy je doceniamy i wykorzystujemy? To, że historie mają miejsce w naszym życiu, tego jestem pewien, ale czy je zauważamy — tego już taki pewny nie jestem. Wiele historii toczy się i tak, czy je widzimy, czy nie; czy się w nie angażujemy, czy też nie. W takich sytuacjach to my jesteśmy osobami, które tracą, które coś marnują, czy zaprzepaszczają. Tworzyć historie — czy uczestniczyć w nich to jedna strona medalu, ale druga to przede wszystkim bardziej świadomie widzieć te sytuacje. Świadomość tego, co ma miejsce w naszej codzienność, bardzo ułatwia rozczytywanie naszego życia. Trudno sobie to wyobrazić, by naszą codzienność rozwijała się bez naszego udziału, ale niestety tak próbujemy niekiedy żyć. Bez naszego działania, wyborów i decyzji, nie będzie naszych historii. Pozostaną tylko te, które stworzą inni.

Jako ludzie, wydaje mi się, że lubimy czytać o wyjątkowych wydarzeniach — historie, które opisują inni, ukazując jakąś sytuację. Czy piękne historie dzieją się tylko w codzienności innych osób? Oczywiście, że nie! Jeśli mu nie zaczniemy stwarzać historii, bardziej angażować się w różne wydarzenia, to niestety zostanie nam czytanie historii innych, a nie pisanie własnych historii i ich przeżywanie. Możemy tworzyć tomy własnych historii — piękno własnego życia, które wyniknie z właściwego rozczytywania różnych czynników, będących częścią naszej codzienności.

Rozpoznawać wolę Bożą, własne powołanie, cel swojego życia… to określenia, do których przywykliśmy w obszarze wiary i Kościoła. Te słowa otrzymują swój ciężar, który nie wszyscy chcą przyjąć, a niekiedy wręcz je umyślnie odrzucają, bo związane są z obszarami wiary i Kościoła. Rozczytywanie — wydaje mi się bardziej uniwersalnym słowem i jest ono jeszcze bez zbędnego bagażu. Nie stało się ono przypisanego do czegoś, kogoś. Ta postawa jest obecna bardziej lub mniej, w życiu każdego człowieka. Powinniśmy ją konkretnie rozwijać dla głębszego zrozumienia swojego życia i celów, które powinniśmy zrealizować w naszej codzienności.

Co mam robić? W jaki sposób mam zrealizować jakąś sytuację? Kim mam się stać, jaki kierunek w życiu mam wybrać? Te i podobne pytania, towarzyszą nam dość często i to w bardzo różnych sytuacjach i kwestiach. Kwestia rozczytywania jest zatem sprawą bardzo pragmatyczną, realną, a nie jakąś teoretyczną. Powinniśmy, najlepiej jak tylko potrafimy, wykorzystywać to narzędzie, dla właściwego kształtowania naszego życia.

Na początku warto by było sobie uświadomić, jakie sprawy moim życiu wymagają faktycznego rozczytywania. Warto stworzyć też swój osobisty schemat — program rozczytywania różnych spraw. Można też wykorzystywać inne dostępne środki, do jeszcze lepszego rozczytywania jakiejś sprawy.

Warto poświęcić czas, by rozczytywać naszą codzienność i obowiązki, których powinniśmy się podejmować w życiu. Powinniśmy też rozczytywać nasze postawy, ambicje, pragnienia i potrzeby. Powinniśmy rozczytywać nasze relacje z różnymi osobami i to jakimi osobami w tych relacjach powinniśmy być i jacy jesteśmy. Powinniśmy rozczytywać nasze decyzje i wybory, wartości, którymi się kierujemy lub powinniśmy zacząć nimi kierować. Naszemu rozczytywaniu powinniśmy również poddać nasze życiowe role, zdolności i pracę. Chyba nie ma takiej sprawy w naszym życiu, której byśmy nie mogli poddać procesowi rozczytywania.

To tylko nasz wybór, czy dla lepszego zrealizowania jakiejś sprawy, posłużymy się tym narzędziem, zanim zapadanie decyzja i zanim podejmiemy się realizacji czegoś. Rozczytywanie to niezwykły dar, który może pomóc nam nie tylko w budowaniu naszej codzienności, ale przede wszystkim może pomóc nam zbudować siebie. Z tej możliwości wypływa odpowiedzialne zadanie, by ćwiczyć się w rozczytywaniu różnych spraw naszego życia. Stworzenie takiego czasu rozczytywania to właściwe przygotowanie do budowania różnych sytuacji, do budowania własnej codzienności, budowania siebie.

Pomyślcie, czy taki czas, nie jest wam potrzebny? A przynajmniej w niektórych sytuacjach, nie jest konieczny? Czy nie miałoby to pozytywnego wpływu na naszą codzienność? Czy nie zyskalibyśmy przynajmniej w niektórych sytuacjach większej pewności i zdecydowania?

Warto umieścić rozczytywanie w schemacie swojego programu dnia, tygodnia lub miesiąca.


ostatnio dodane

połącz myśli

połącz myśli

POŁĄCZ MYŚLItemat: połącz myśli Myśli… rodzą się w nas w kontekście różnych wydarzeń i chwil. Jedne być może nieustannie zbywasz, inne może przesadnie podkreślasz. Jak wykorzystać ten szczególny dar, jakim jest refleksyjności – łączenie myśli? Szukajmy zatem sposobu,...

refleksyjność – rozwijaj ten dar.

refleksyjność – rozwijaj ten dar.

połącz myśliRefleksyjność - rozwijaj ten dar. - ks. dominik poczekaj -1.12.2024Uważasz się za osobę refleksyjną? Czy gdy dzieją się jakieś sytuacje, podejmujesz konkretny tok myślenia, masz jakieś opinie? Warto stworzyć okazję do tego, by wykorzystać czas na...