ważne słowa

Daje ci kolejne narzędzie, któremu możesz nadać osobisty charakter i wykorzystywać je tak, by służyło ci, jak najlepiej. Spróbujmy ukształtować to narzędzie, posługując się nim w budowaniu swojej codzienności. Każdy z nas jest częścią Bożego alfabetu — stworzeni tak indywidualnie i niezwykle ciekawie.

O ile się nie mylę, to w alfabecie możemy wykorzystać dwadzieścia cztery litery, które mogłyby rozpoczynać wyrazy. Liczba nie jest jakąś zatrważająco wielką, ale stwarza jednak dość sporo możliwości kombinacji — list, które możemy tworzyć, każdy z nas, swoim życiem. Połączenie „ważnych słów” ze „słowami do przeżycia”, już może uzupełnić część naszej listy. 

Alfabet może pełnić funkcję porządkującą, systematyzującą nasze doświadczenia, działania i cele. Posługując się nim, możemy wyznaczyć sobie jakiś projekt i realizować go według swojego pomysłu. Spróbuj na początek, wypisać sobie litery alfabetu i dopasować do nich słowa, które mają konkretny związek z twoim życiem. Uzupełniając go, znów uświadomisz sobie, że dzięki słowom, spisujesz jakieś historie z twojej codzienności, które streszczają jakąś chwilę, jakiś dzień, czy rok twojego życia. Postaraj się, by jednak nie było to tylko uzupełnianie alfabetu pasującymi słowami, ale by miały one jednak szczególną wartość dla ciebie.

Wyobraź sobie inny scenariusz — otóż, ktoś daje ci wypełniony alfabet, a każde słowo stanowi zadanie do zrealizowania w twoim życiu. Coś jakby „bucket list” – litery ze słowami, które masz zrealizować na swojej liście. Stworzenie takiej listy albo uzupełnianie jej przez całe życie może stać się bardzo twórczą i rozwojową przygodą, zarówno fizycznie, jak i też duchowo.

Co jest dla ciebie ważne? Co się liczy? Co wyjątkowego przeżyłeś?

Alfabet życia może być twoim przesłaniem. Wiedząc, co jest dla ciebie ważne, co się faktycznie liczy, co przeżyłeś, tworzysz pewną charakterystykę siebie, swojej codzienności. Stajemy się kimś przez różne też doświadczenia. Nie wszystko, co nas spotyka w życiu, jest twórcze i pozytywne. Są też trudne doświadczenia, które nas kształtują. Jeśli miałbyś podzielić się jakimiś doświadczeniami, to o których chcielibyście komuś opowiedzieć? Czy w ten sposób nie powstanie „ABC twojego życia”?

Tworzenie własnego „ABC…” – własnego alfabetu, to jak tworzenie swojej filozofii życia, życiowych lifehacków, które pasują do twojej osoby — charakteru, wartości, którymi się kierujesz, uczuć, które w sobie nosisz, pragnień i celów, do których dążysz. Uświadomienie sobie kim się jest, czym żyję, jakie cele sobie stawiam, to nic innego, jak odkrycie kształtu swojego życia i jego bardzo konkretnego przesłania.

Alfabet życia — to narzędzie, dzięki któremu możemy jeszcze bardziej uświadomić sobie, jak wiele dobra doświadczamy w swoim życiu, jak wielkim dobrem dysponujemy. Świadomość posiadania doświadczeń, wiedzy bardzo życiowej, może być bardzo pomocne w tworzeniu kolejnych doświadczeń w codzienności. Możemy wpływać na obecny kształt naszego życia. Dlatego zebranie odpowiednich doświadczeń, to klucz. Wszystko, co będzie na nas wpływało, musi mieć jasny i pozytywny wpływ. Tylko wtedy pomoże nam to otworzyć się na właściwą część naszego życia, którą możemy stworzyć.

Alfabet stwarza okazje do zbudowania swojego życia w bardzo klarowny sposób. Nasze słowa mają konkretne znaczenie, a im bardziej je rozumiesz, tym mocniej możesz je wdrażać w swoją codzienność. Nasz alfabet może pomóc nam przetrzeć charakterystyczny dla nas szlak, który ukształtuje naszą codzienność, ale i również naszą osobę. Klarowność w naszej codzienności, jeszcze bardziej może pomóc nam w określeniu siebie — tego, na czym na zależy, czemu możemy się poświęcić i do czego pragniemy dążyć.

Warto alfabet życia rozumieć też jako narzędzie do gromadzenia doświadczeń, które rzeczywiście są twórcze — budujące, ale również służące do konkretnego budowania codzienności i swojej osoby. Oczywiście to tylko rysy działania tego narzędzia, ale każdy z nas, może mu nadać specyficzny kształt i sens. Każda litera może kształtować wyraz, który może wyrażać bardzo wiele — streszczać coś, uczyć czegoś, mobilizować do działania. Pamiętając o tej właśnie różnorodności, spróbujmy wykorzystać tę szansę, najlepiej jak się to tylko da. Kształt tego narzędzia może napędzać nas przez wiele dni, tygodni czy miesięcy, w zależności od tego, jaki cel pracy sobie ustawimy z tym narzędziem.

To narzędzie dopinguje mnie do zdobywania nowych odkryć. Uwrażliwia mnie na nowe rzeczy, które pojawiają się w mojej codzienności, ale wyzwala we mnie również chęć, aby odkrywać jakieś konferencje, materiały, bardziej wnikając w jakąś treść, wręcz głębiej wchodzić w kolejne słowo, uzupełniając w ten sposób swój alfabet nowych odkryć.

Tak, jak wspomniałem wcześniej, alfabet może mieć również różną tematykę. Dla mnie to właśnie alfabet odkryć jest mobilizacją do działania, do odkrywania i poznawania nowych rzeczy, w różnych tematach. Z wszystkich wymienionych przeze mnie możliwości realizacji tego narzędzia, ta właśnie forma — odkrywanie nowości, w ostatnim czasie, wydaje się bardziej dla mnie ciekawa, absorbująca.

Warto poświęcić chwilę czasu, aby lepiej to narzędzie zrozumieć i wykorzystać dla własnych potrzeb.