Ostatnia prośba Modlitwy Pańskiej jest przejmującym wezwaniem, pełnym zaufani względem Boga, który trzyma w swoim ręku, całe nasze życie.
Zbaw nas od… można w różny sposób zakończyć to wezwanie. Na przykład: od nieszczęścia, od cierpienia, chorób, od różnych przykrych doświadczeń itp.
Można też rozumieć to wezwanie jako prośbę o wybawienie nas od szatana, od złego ducha, od bezpośredniego wpływu złego ducha. Przejawów zła jest bardzo wiele i chyba akurat z tego, to my doskonale zdajemy sobie sprawę.
Zbawienie już się dokonało w chwili śmierci Chrystusa na krzyżu. Jednak zły duch wciąż próbuje nas z tej drogi zbawienia sprowadzić na inne drogi. Kuszenie… wykorzystywanie naszych słabych stron, jest silnym narzędziem szatana. On, ojciec kłamstwa, nie poddaje się i przychodzi do nas z coraz to nowymi, silniejszymi narzędziami.
Sam sobie nie poradzę!
Ostatnie słowa modlitwy to zaufanie. ufam, że Bóg wciąż jest blisko mnie, że jest gotów pomóc mi w każdym momencie mojego życia – „czy to gdy jestem na górze, czy też na dole”. Nigdy nie jest mną zmęczony, ani tym, aby mi przebaczyć. Wierzę, że On mnie wciąż zbawia, mimo tego, że jestem słaby, że upadam. Nasze życie jest bardzo konkretne, choć nie zawsze nam się udaje czynić wszystko dobrze. Dlatego potrzebujemy też pewności, że działanie szatana jest realne, że jest konkretne. Nie pozwólmy mu na to, by wykorzystał na nas, swoją broń – wzbudzenie wątpliwości, że on jest, że działa.
Prosząc o wybawienie od złego, modlimy się o uwolnienie od wszelkiego zła, przeszłego, teraźniejszego i przyszłego. W tej prośbie jest zawarta nadzieja – chcemy doświadczać pokoju, pragniemy wytrwać w oczekiwaniu na powrót Chrystusa. Pragniemy, by realizacja tego wezwania modlitwy, ukazała nam wszystkim zwycięstwo Chrystusa, już przez Niego odniesione podczas tego szczególnego czasu triduum
Zło, od którego już zostaliśmy uwolnieni, nie jest jakąś abstrakcją, lecz oznacza osobę, szatana, złego, który sprzeciwił się Bogu.
Zwycięstwo nad złego osiąga się tylko przez Boga. On otworzył nam drogę do Nieba, ukierunkował nas na nowo, pozwolił odczuć więź z Bogiem, pomógł na nowo odkryć Jego miłość. Dzięki Niemu, zyskaliśmy bardzo wiele, a możemy to wszystko utracić przez przywiązanie do zła.
Źródłem zła bywa wola drugiego człowieka, kiedy nas oczernia, oszukuje, okrada. Zło może dotknąć nas również od wewnątrz, wykluwając się w naszych sercach. Jednak ostatecznie źródłem wszelkiego zła jest szatan. To on, diabeł, stoi za wszelkim złem i robi wszystko, by człowieka zniszczyć. Ten, który jest źródłem zła, jest dużo sprytniejszy i bardziej przebiegły niż nam się to wydaje.
W naszym życiu musi być nieustanne otwarcie na Boga, na Jego działanie – zbawienie. Modląc się o wybawienie od złego, powinniśmy więc prosić, aby Pan pomógł nam wybierać takie ścieżki życia, po których będziemy mogli stąpać w miarę bezpiecznie. Nie prosimy tylko dla siebie. Jest to modlitwa, która dotyka nas wszystkich. Na świecie jest bardzo wielu ludzi, których dotyka ogrom zła i to często bez ich winy. Wciągnięci w wir wojen, rozgrywek, egoizmu, ślepych sił przyrody, ludzie nie zawsze mają jakikolwiek wpływ na to. Życie staje się zmaganiem z samym złem, albo jego konsekwencjami. Ta walka przyjmuje różną formę – konkretnego, materialnego i siłowego zmagania. Na pewnie, nie powinniśmy w tej walce ustawać, bo zło nigdy nie zrezygnuje w walce o nas.
Zwróćmy uwagę wypowiadając tę część modlitwy, że nie prosimy tylko dla siebie. warto, abyśmy zyskiwali wrażliwość na dziejące się wokół nas zło, przeciwstawiali się mu i troszczyli się o innych, w jakiejkolwiek sytuacji się znajdują.